Koniec roku...

Dec 28, 2009 13:25

Ogarnia mnie co raz większa faza "nicmisięniechce", a góra książek rośnie co raz większa. Na dodatek jutro się wybieram do Krakowa na sightseeing ^^ Mądra Agnieszka, żeby się nie skompromitować na szczęście znalazła przewodnik po Krakowie w domu, coś poczytam i będę w stanie cokolwiek powiedzieć, bo tak to może być trudno przy pomysłach Aliego ^^. ( Read more... )

podsumowanie, ciężkie przypadki, przemyślenia, radość

Leave a comment

Comments 3

ancuru December 28 2009, 18:26:17 UTC
:)
Fajnie, że miło wspominasz ten rok, mimo wszystkich niefajnych chwil. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie już tylko pozytywnie ^^
Miłego zwiedzania, mam nadzieję, ze pogoda Wam dopisze. :)

Reply

agusai December 28 2009, 20:09:29 UTC
Ty akurat dobrze wiesz, że te chwile były nawet bardzo niefajne, ale doszłam do wniosku, że lepiej wyciągać z takich momentów lekcje, wiedzieć komu nie ufać i robić dalej po swojemu :] Przynajmniej tyle sobie obiecałam ;)

Reply


jibrai December 29 2009, 20:29:46 UTC
I to się nazywa optymistycznie!!

Reply


Leave a comment

Up