Wyglada na to, ze udalo mi sie ustalic dosc wiarygodnie szacunkowa ilosc przybyszow z Polski w korporacji. Sztuk dwie.
Tyle w temacie legendy o stadach Polakow pracujacych ciemna noca w call center. Rodaczka z pracy naprowadzila mnie na miejscowego Lidla i wdziecznym, bo towary na polkach jakos tak bardziej znajomo wygladaja. A jogurcik owocowy
(
Read more... )
Comments 7
Reply
Co kraj to obyczaj :D
Reply
Reply
(wszedzie mozna juz dostac vege full english brekfast ale wole lokalne warianty, np pod morzem czesto podaja kipery i w ogole polubilam jaja w koszulce na toscie)
Reply
Chipsy (kurde, jak wyspiarze nazywaja chipsy? Snacks? Potato snacks?) z E-666 o smaku soli i octu juz znalazlem. Oni sa dziwni ;-P
Siajt, w moim nowym domu tylko kran w kuchni jest continental. :-/
Reply
Leave a comment