19.V
Pokręcone jest życie biurowego nomada. Tyłek odgnieciony od wielbłądziego garba na wertepach, ale za to...
Co jakiś czas wraca do mnie myśl, czy aby na pewno to wszystko mi się podoba. Najczęściej wraca to do mnie, gdy nie udaje mi się od początku do końca wykorzystać firmy do swoich prywatnych celów. Ot, na ten przykład, gdy okazało się, że
(
Read more... )
Comments 9
porownaj z tym http://www.konkurspaderewskiego.pl/index.php?p=1&lang=pl&s=148
tu o pogrzebie http://terazgazeta.net/27ratajczyk.htm
tu o testamencie http://niniwa2.cba.pl/testament_paderewskiego.htm
I wciaz sa jeszcze zrodla papierowe.
Reply
Reply
Reply
Co do podrozy ogolnie - jak wiadomo wszem i wobec - ucza duzo i mozna z nich wyniesc fantastyczne doswiadczenia, znajomosci i w ogole wiedze na cale zycie nie mowiac juz o tym jak duza perspektywe sie zyskuje na pewne sprawy,s zczegolnie te krajowe ;) A tez niekoniecznie trzeba odrazu podrozowac daleko - czasem sobie mysle jak niewiele zobaczylam w Polsce i okolicach (a i tak pewnie widzialam wiecej niz przecietny Polak :()
Reply
Reply
A jeszcze mialam skomentowac o cyfrowkach. Rzeczywiscie niektore sa calkiem, calkiem - sama taka posiadam, dokladniej Canon PowerShot S5 IS (8MP, 12 x Optical Zoom). Plusy masz takie: maly, lekki i z duzym zasiegiem + prewju cyfrowe. Album w Northumrbii caly byl takim cykniety. Widoczki wychodza cudne. Ale trzeba sie mocno nagimnastykowac zeby portrety/martwa nature/wnetrza pstryknac tak, zeby choc troche wygladaly jak zrobione lustrzanka (znam tylko jedna osobe, ktora to potrafi - Mako). Mimo wszystko nie wiem czy go nie "wymienimy" na jakis inny obiektyw...
Reply
Mysmy ostatnio wpadli (i tez wizytowke dostali) na wycieczce pieszej na jakiegos badacza Szekspira, ktory nam doglebnie wyjasnil historie okolicy i rozne dziwne teorie konspiracyjne na temat kubusia puchatka (bo do spotkania doszlo w Stumilowym Lesie).
(www.shakespeare-puttenham.org.uk) To chyba jakas moda z tym rozdawaniem wizytowek kazdemu kto wyslucha twojej opowiesci...
Reply
Reply
Oż. To już wyższy stopień wtajemniczenia z tym Puchatkiem, choć bez wątku ojczyźnianego (chyba, że jednak!). Pikne. :D
Reply
Leave a comment