Zasady zobowiązują. Oszczerstwa! And het is dead on Prison Break!

Sep 19, 2007 23:32

Owczym pędem idę za Pelle i Cody oraz za ich hasłem "het is dead". Jest piękne i prawdziwe. :P

No to obejrzałam nowy Prison Break )

opinions and stuff

Leave a comment

Comments 7

pellamerethiel September 19 2007, 22:45:49 UTC
Powaliła mnie Twoja recenzja. :DDD No i kilka razy mnie cytnęłaś, ach jej. Michael jako łabędź. Czołówka jak cukierek z lsd. Mahone na detoksie jako bór seksu. Zarośnięty Lincoln, eeee, zarośnięta Panama. Vambi, folklor z trupem na środku placu i prawdziwy slash. <3
Też tęsknię za Mahone'm pod krawatem, bo ten widok działał na mnie jak żaden inny... Ale nie narzekam. :DDDD

Reply

apsik September 20 2007, 09:09:08 UTC
Powaliła mnie Twoja recenzja
Uff, bo ja pisząc też byłam powalona... przysnęłam ze dwa razy... :P

Ale nie narzekam. :DDDD
Ja też nie! XD Ale nie byłabym sobą gdybym się nie ponabijała. Zresztą, jestem werbalnie bezlitosna tylko dla tych, na kórych mi naprawde zależy :P

Reply


nashirah September 20 2007, 08:18:58 UTC
LOL, Michael kaczuszka zmieniający się w łabędzia, serio, nie mogłaś być trzeźwa. No i Linc wpasowujący się w tło. I ulubiony psychol widzów. Rrrratunku! Nie widziałam tego odcinka, a kwiczę przez Was wszystkich jak opętana. ;)

Reply

apsik September 20 2007, 09:27:45 UTC
*patrzy na to co napisała*

Borze zielony, mam nadzieję, że mi dziś wieczorem zabiorą długopis. :P bhelo postawiła sobie za punkt honoru mnie spić, a pół wieczoru spędzimy w domu i będę miała czas na kreatywne szlaeństwa... :P

Nie widziałam tego odcinka, a kwiczę przez Was wszystkich jak opętana. ;)
LOL, bo Prison Break to przecież komedia :P I na co w ogóle jeszcze czekasz? To trzeba zobaczyć... Po koncówce drugiego sezonu ostatnie, czego się spodziewałam to impreza z zaimprowizowaną perkusją w więzieniu. I grill. Grill!

Miłego dnia życzę ;)

Reply

pellamerethiel September 20 2007, 14:52:54 UTC
Grill? O kurde, faktycznie, w Sonie mieli grill. XDDD I orkiestrę! I zakonnice udające prostytutki?
Można gdzieś zamówić bilet czy cuś?

Reply

apsik September 21 2007, 14:07:24 UTC
Grill, perkusję, kablówkę... żyć nie umierać :P W porównaniu do Fox River i klik utworzonych według rasy/narodowości/przestępstwa/brutalności, Sona prezentuje się jak domek wielkiej, dysfunkcyjnej, wielopokoleniowej familii.

Myślę, że tam rozsyłąją zaproszenia, nie bilety. Zaproszenia sponsorowane przez Firmę ;P

Reply


Leave a comment

Up