Taaaaa, zgadzam się absolutnie we wszystkim. Drodzy twórcy, same efekty specjalne nie wystarczą. Zainwestujcie też w scenariusz. I przeczytajcie książkę, do cholery!!!
No, efekty było owszem, bardzo fajne. Trudno ich nie zauważyć, były wszędzie, od dajmonów po twarz pani Kidman.
Ale co z tego skoro scenariusz był taki okrutny?
Właśnie! Kompas był taki... rozmemłany... nie idzie nawet przyszpilić dokładnie o co chodzi - wychodząc z kina słyszałam od ludzi opinie podobne do naszych, ale też że ludziom się podobało. Niesamowite.
Fakt - Narnia FTW!! I gdzie ja upchnęłam ikonki z Narnii...? Gdzieś tu jakieś były...
No, o muzyce możnaby powiedzieć parę dobrych słów, ale nic nadzwyczajnego.
A ja właśnie tak w połowie filmu miałam: a ta muzyka to nic takiego, wtf? Zwłaszcza, że soundtracku z Narnii wciąż słucham (na przykład teraz - utwór "The Battle", chyba mój ulubiony obok "Narnia lullaby"). I dziwię się, że nie dostał nominacji do Oscara. ;)
Miś po wyjściu z kina powiedział, że to powinien być film niemy, bo wtedy by się człowiek na efektach specjalnych skupił przynajmniej. Cieszę się, ze nie tylko my jesteśmy tak krytycznie do tego filmu nastawieni.
hehehe, spoko :) jeszcze tu będę przez jakiś czas. bardziej mnie martwi przeprowadzka poczty głównej - podobno zmieniają lokalizację i jest prblem z dostarczaniem przesyłek :/ nevermind, kupiłam mapę wroclawia, sama się przejdę jeśli będzie trzeba :]
Comments 17
Reply
Reply
Ale co z tego skoro scenariusz był taki okrutny?
Właśnie! Kompas był taki... rozmemłany... nie idzie nawet przyszpilić dokładnie o co chodzi - wychodząc z kina słyszałam od ludzi opinie podobne do naszych, ale też że ludziom się podobało. Niesamowite.
Fakt - Narnia FTW!! I gdzie ja upchnęłam ikonki z Narnii...? Gdzieś tu jakieś były...
Reply
*spływ*
Dzisiaj, wracając z WFu tramwajem, czytałam "Podróż Wędrowca...". Przejechałam przystanek. XD
No, o muzyce możnaby powiedzieć parę dobrych słów, ale nic nadzwyczajnego.
A ja właśnie tak w połowie filmu miałam: a ta muzyka to nic takiego, wtf?
Zwłaszcza, że soundtracku z Narnii wciąż słucham (na przykład teraz - utwór "The Battle", chyba mój ulubiony obok "Narnia lullaby"). I dziwię się, że nie dostał nominacji do Oscara. ;)
Reply
Reply
Oj, nie. W sobotę w poznaniu siedem osób się ze mną zgodziło, że film był do chrzanu. I że to okropna szkoda, ze to takie ładne, a takie puste.
ps. jak mi coś będziesz słała... to na adres domowy, ok? ten do Lubina. Bo nie wiem jak długo bedę jeszcze mieszkać we wrocławiu pod tamtym adresem :P
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Lovable, but still a freak ;P
Reply
Leave a comment