Ach, co to był za ślub...

Oct 11, 2008 17:51


Dzisiaj moja koleżanka powiedziała "tak" i od tej pory jest szczęśliwą mężatką. Wyglądała zjawiskowo, on przystojny jak zawsze...aj, będą z nich piękne dzieci. Ograniczyłam się do ślubu, gdyż na wesela z zasady nie chodzę. Mszę odprawił stary ksiądz z problemem alkoholowym, który od czasu do czasu śpiewał...chwilami jak przycisnął płuca to można ( Read more... )

ślub

Leave a comment

Comments 11

agusai October 11 2008, 20:24:15 UTC
wiesz... mnie też śluby jakoś nie pociągają... kojarzą mi się z wielkimi rodzinnymi zlotami, gdzie kontroluje się kto jak się zmienił, kto ile przytył, kto z kim zerwał, kto się z kim związał... ale z drugiej strony... bardzo mnie pociągają, bo są czymś jakże odmiennym od pogrzebów, które tak często mnie dosięgają. Niestety aż boję się to powiedzieć, ale szykuje się nam kolejny :( Jak nie dwa. Jeden wujek ma raka płuc i prostaty, a kolejny zasłabł jak ten pierwszy i chyba ma podobny problem... ech to życie...

Reply

artemizja October 11 2008, 20:47:31 UTC
Uch...zawsze ślub jest lepszy od pogrzebu. Współczuję...moja rodzina na razie trzyma się nieźle.

Reply

agusai October 13 2008, 20:35:12 UTC
Wiesz... ostatnio mam wrażenie, że zamiast na Wszystkich Świętych pojedziemy na pogrzeb..i wtedy zobaczę bobaska... smuci mnie to, ale to chyba będzie lepsze dla wujka

Reply


sheillla October 11 2008, 21:05:53 UTC
Tez mi sie to z cyrkiem kojarzy ;)

Reply

artemizja October 12 2008, 09:03:19 UTC
Czasem to jest zbyt dosłowny cyrk, jak przejęzyczenie czy pomyłka księdza lub tego, który dorwie się do mikrofonu...

Reply


malinqa90 October 12 2008, 15:34:19 UTC
Śluby to katastrofa, zgadzam się w całej rozciągłości...Ja chyba też mam w sobie za dużo cynizmu, bo jedyne przemyślenie, na jakie potrafię się zdobyć patrząc na szczęśliwych państwo młodych to "ciekawe kiedy rozwód"
;-)

A ta pustelnia to rzeczywiście dobry pomysł, nie zdziw się, jeżeli mnie tam spotkasz ^^

PS: Tak w ogóle, to witam serdecznie, miło Się znów "widzieć" :)

Reply

artemizja October 12 2008, 16:48:15 UTC
Jakby do mojej pustelni zaczęli się zbierać ludzie, to przestałaby być pustelnią. Jednak zapraszam^^.

Mnie również miło cię "widzieć":)

Reply

malinqa90 October 13 2008, 09:47:08 UTC
Racja ^^ Wtedy stworzyło by się siedlisko żeńskich wersji kankowego Deva xD

Reply

artemizja October 13 2008, 16:57:36 UTC
Wtedy to z pustelni zrobiłoby się pustkowie...pozabijałybyśmy się prędzej czy później...*rotfl*

Reply


achajka October 18 2008, 13:36:07 UTC
Zdałam sobie sprawę, że nie chcę mieć ślubu kościelnego
Ja też nie, w moim przypadku to także kwestia zasad

Ślub kojarzy mi się z cyrkiem.
Amen

Chyba wyhodowałam w sobie mnóstwo cynizmu, trudno.
A jest coś w tym złego? W moim przypadku w niektórych sytuacjach to nawet bardzo pomocne jest i uważam, że dzięki temu silniejsza jestem. A to że otoczeniu nie zawsze się to podoba - ich problem ;]

Reply

artemizja October 18 2008, 21:04:16 UTC
Ja też nie, w moim przypadku to także kwestia zasad
Brzmią tajemniczo, owe zasady...

Masz rację, cynizm nieraz naprawdę pomaga - pewne sprawy tak bardzo nie dotykają.

Reply


Leave a comment

Up