rozliczenie

Feb 12, 2008 13:52

A więc tak właśnie jest. Tylko dlaczego w głowie mam jeszcze dwa scenariusze - optymistyczny i pesymistyczny. Choć nie, chyba oba pesymistyczne, aczkolwiek nie do końca. Zawsze przecież jest to światło w tunelu. Ale czym tym razem jest to światło w tunelu? Zaczynam nowe życie, najprawdopodobniej wszystko zmieni się diametralnie. Nie wiem, czy ( Read more... )

Leave a comment

Comments 2

... anonymous February 12 2008, 19:51:51 UTC
to fakt - niektórzy ludzie nigdy nie powinni się spotkać, ale niestety właśnie na tym polegają figle losu. Nie na to nie poradzimy. // oviec

Reply

Re: ... barburkie February 12 2008, 22:25:38 UTC
No właśnie - nic nie poradzimy. Ale u mnie jest jeszcze jeden problem, na który też nic nie poradzę. A w zasadzie pojawi się niedługo, jak oboje wrócimy z powrotem do Warszawy. Nie będzie już tak łatwo unikać kontaktu, bo jednak są rzeczy, które jeszcze nas wiążą. I mimo tego, że ja nie chcę już wracać, nie chcę już dłużej tak katować się w tym toksycznym układzie, zdaję sobie sprawę z tego, że może mi nie wyjść. Ciężko jest zapomnieć, znienawidzić jeszcze ciężej - choć chyba to drugie jest lepszym wyjściem z tej sytuacji. Czasami mam wrażenie, że to wszystko jest samo spełniającą się przepowiednią, a czasami, że jestem jak ten pieprzony książę Myszkin, którego zresztą nigdy nie lubiłam.

Reply


Leave a comment

Up