(Untitled)

[bittersweetshe]

Last week I listened Avril Lavigne 1st album a lot... Normally I don't do it.. I listen to her only when I'm extremely depressed od stressed od angry.. so it's like 2 times a year or so.. and I don't know why I like to listen to her.. I know it's weird but her songs somehow helps me o_O

Comments

[dio_elaclaire]

Wlasnie dzis werbalizowalam swoje martwienie sie o Ciebie. Dawno zesmy nie gadaly i sie zastanawialam, co sie stalo. To dobrze, ze jakos sie trzymasz. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Musi byc, no nie? Bede trzymala mocno kciuki. Sciskam Cie mocno, dear. Take care i odezwij sie, jak juz bedzie wszystko wiadomo :*

[bittersweetshe]

jest źle.. jest tragicznie.. wygląda na to że nie jestem już studentką ;( nie dał mi 3 szansy... zawaliłam.. i właśnie najgorsze jest to że wiem, ze to moja i tylko moja wina, bo nie potrafiłam sobie odmówić Szyneczek i za mało się uczyłam ;( te wyrzuty sumienia są najgorsze.. naprawdę nie sądziłam, ze na studiach jest aż tak..
nie wiem co mam teraz zrobić i rodzice są wściekli.. boję się co będzie jak tata wróci wieczorem do domu.. znowu mnie nie będzie on-line przez jakiś czas..
dziękuję za wsparcie :*

[dio_elaclaire]

na pewno nie da sie juz nic zrobic? moze idz do opiekuna grupy, dziekana, kogokolwiek - co im z tego, ze cie wywala? musza sie zgodzic :(
ja tez jak szlam na studia, to mialam inne wyobrazenia o tym wszystkim. nie sadzilam, ze nagle prawie zniknie mi zycie towarzyskie, ze bedzie 5 razy tyle nauki i stresu co w liceum, ze wcale nie bede czerpala przyjemnosc z tego, co robie, mimo ze w gruncie rzeczy chce to robic. i tez mi brakuje motywacji, zeby sie wziac za ciebie. wiec troche rozumiem, jak to jest nie moc sie zabrac za nauke i miec wyrzuty sumienia.
moze sie jeszcze ulozy. a jak nie, to bedziesz miala czas, zeby wszystko sobie przemyslec i podjac jakies decyzje. to nie koniec swiata, nie? chociaz pewnie wydaje sie, ze tak.

btw., 2 rzeczy:
- mozesz mi podrzucic link do tamtego forum? bo ponad tydzien temu zwalil mi sie komp i go stracilam ^_^;
- dasz mi gdzies przy okazji swoj nr koma? :>

[bittersweetshe]

wysłałam już na gg ^^
kurcze teraz mogę jednynie na odrobinkę wejść na neta w domu, a tak to zaczęłam korzystać z kafejek internetowych (właśnie jestem w jednej z nich :/) dobrze, że przynajmniej jest taka mozliwość ^^'

jeszcze próbuję walczyć, ale są naprawdę nikłe szanse.. już w zasadzie straciłam nadzieję, ze sie uda, bo mimo iż dziekan jest bardzo miła i ludzka podobno, to zanim do niej trafię to muszę prosić o opinię opiekunki wieczorowych, a ona już taka sympatyczna nie jest :( boję się strasznie i w domu z moimi parentsami nieciekawie.. nadal.. a już po prostu nie mam też siły.. od półtora miesiaca żyję w ciagłym stresie i pewnie jeszcze troche się to przeciągnie... boo ;(
a jak nie uda się ze studiami to zastanawiam się nad wyjazdem do Anglii na kilka miesięcy i próbować na wieczorową psych. jeszcze raz.. ale nie wiadomo czy tym razem sie uda...
Dziękuję za wsparcie :* Postaram sie w miarę na bierząco odzywać się ^^'