proszek do prania - czyli orzeszku, za co ja płacę?
Wstawiłam pranie, wcześniej oglądałam Castle w telewizji i przerwach były reklamy. Między innymi mojego proszku (tego, którego przed chwilą wsypałam do pralki). Przyszła do mnie taka myśl, że ja chyba nie bardzo chcę płacić za tę reklamę i postanowiłam zobaczyć, jak prezentują się reklamy innych proszków, od których wiem, że nie dostanę wysypki.
Wiadomo, że w przypadku tego rodzaju produktów cena pokrywa w dużym stopniu kampanie reklamową. Te reklamy są kierowane do odbiorców, czyli do mnie. W związku z tym, chciałabym wybrać reklamę, której mogę identyfikować się z bohaterem.
1.Reklama płynu ariel (proszku nie znalazłam)
Największym problemem bohaterki są trudne plamy, zwróćmy uwagę, że nie są to plamy na damskiej bluzce, tylko na raczej chłopięcym t-shircie. Kiedy kobieta już pokona problem, może się z radością wdzięczyć do czystej koszulki, bo wiadomo kobieta najlepiej czuje się w towarzystwie świeżo upranych ciuchów swoich męskich potomków. Fetyszystka?
2.Reklama proszku Vizir
Tu proszę, mamy bohaterki inteligentne. Ich głównym problemem, co prawda, też są plamy. Ale mają też inne zainteresowania, na przykład koszty, rzecz bardzo interesująca, znacznie bardziej niż sukcesy dzieci.
Widać pewne podobieństwo do pierwszej reklamy, t-shirt syna znów jest najbardziej atrakcyjny dla naszych bohaterek. Z tym, że one mogą pochwalić się umiejętnością odróżniania kolorów:) Trzeba też zauważyć, że potrzebowały pomocy mężczyzny, który musiał "otworzyć im oczy" na prawdę, że jeśli czegoś zużywa się więcej, to wychodzi drożej.
3. Ostatnia reklama, niestety po rosyjsku - w bardziej cywilizowanym języku nie znalazłam.
Znów plamy, znów pan, który uświadamia, córka zamiast syna, i poszewka zamiast t-shirtu. Nie jestem przekonana, czy czuję większy pociąg do ubrań chłopięcych, czy do pościeli. To co w tej reklamie jest pocieszające, to zakończenie, choć trudno ocenić, czy bohaterka chciała się przytulić do swojego dziecka, czy do upranej poszewki. Biorąc pod uwagę pomysły na kampanie reklamowe producentów proszków, zgaduję, że to drugie.
Poll
Wiadomo, że w przypadku tego rodzaju produktów cena pokrywa w dużym stopniu kampanie reklamową. Te reklamy są kierowane do odbiorców, czyli do mnie. W związku z tym, chciałabym wybrać reklamę, której mogę identyfikować się z bohaterem.
1.Reklama płynu ariel (proszku nie znalazłam)
Click to viewNajwiększym problemem bohaterki są trudne plamy, zwróćmy uwagę, że nie są to plamy na damskiej bluzce, tylko na raczej chłopięcym t-shircie. Kiedy kobieta już pokona problem, może się z radością wdzięczyć do czystej koszulki, bo wiadomo kobieta najlepiej czuje się w towarzystwie świeżo upranych ciuchów swoich męskich potomków. Fetyszystka?
2.Reklama proszku Vizir
Tu proszę, mamy bohaterki inteligentne. Ich głównym problemem, co prawda, też są plamy. Ale mają też inne zainteresowania, na przykład koszty, rzecz bardzo interesująca, znacznie bardziej niż sukcesy dzieci.
Widać pewne podobieństwo do pierwszej reklamy, t-shirt syna znów jest najbardziej atrakcyjny dla naszych bohaterek. Z tym, że one mogą pochwalić się umiejętnością odróżniania kolorów:) Trzeba też zauważyć, że potrzebowały pomocy mężczyzny, który musiał "otworzyć im oczy" na prawdę, że jeśli czegoś zużywa się więcej, to wychodzi drożej.
3. Ostatnia reklama, niestety po rosyjsku - w bardziej cywilizowanym języku nie znalazłam.
Znów plamy, znów pan, który uświadamia, córka zamiast syna, i poszewka zamiast t-shirtu. Nie jestem przekonana, czy czuję większy pociąg do ubrań chłopięcych, czy do pościeli. To co w tej reklamie jest pocieszające, to zakończenie, choć trudno ocenić, czy bohaterka chciała się przytulić do swojego dziecka, czy do upranej poszewki. Biorąc pod uwagę pomysły na kampanie reklamowe producentów proszków, zgaduję, że to drugie.
Poll