książki - styczeń 2013

Mar 14, 2013 22:41

Oszukuję, bo zbiór opowiadań Ali Smith zaczęłam czytać ostatniego dnia grudnia, a Tabucchiego w całości przeczytałam już w lutym, ale umówmy się (sama ze sobą zawieram umowę), że skoro nie udaje mi się robić oddzielnego wpisu o każdej książce, będę pisała o nich wtedy, kiedy zdołam.

1. Ali Smith The First Person and Other Stories [Wielka ( Read more... )

recenzje: książki, książki, 52 książki na rok

Leave a comment

Comments 9

magdalith March 14 2013, 23:04:22 UTC
Oczywiście o każdej książce napisałaś tak smakowicie, że teraz mam na wszystkie ochotę. Najbardziej chyba na "Złudę". A najmniej na "Lamparta", który od lat gdzieś nade mną krąży, bo sporo osób wymienia go jako jedną z najlepszych powieści, jakie czytały, ale jakoś dotąd nie wpadł mi w ręce. I może tak miało być ;)

Każda książka, która potrafi mnie wzruszyć, zasługuje na jedną gwiazdkę więcej.
Oooch ^^ Ja chyba stosuję tę samą metodę przy ocenie filmów.

życie można wieść na wiele sposobów
Podoba mi się ta refleksja :)
Ale nie wiem, czemu nie wzięłaś ode mnie esejów Zadie.

Reply

dark_vanessa March 17 2013, 09:10:07 UTC
Zdecydowanie polecam "Złudę". Kilka lat temu ukazała się ponownie - widziałam w księgarniach. I możliwe, ze tłumaczenie też jest nowsze, bo moje wydanie fragmentami brzmiało jakby było trochę przestarzałe.

I nie skreślaj "Lamparta" tak od razu. Sama miałam jakieś tam wyobrażenia na temat książki, po opisie i fragmentach filmu spodziewając się trochę nudnawej powieści o życiu wyższych klas w odległej epoce, a okazało się, że to zwięzła, dowcipna nawet książeczka nie pozbawiona uroku. Inna sprawa, że mam pewną słabość do Włoch, więc pewnie jestem wszystkiemu co włoskie bardziej przychylna.

Nie wiem, dlaczego nie wzięłam Zadie. Wręczyłaś mi po prostu te książki, które mi oddawałaś i pewnie pomyślałam, że to wszystko, co masz dla mnie. Mam te eseje po angielsku w ebooku, więc pewnie w końcu do nich dotrę.

Reply


novin_ha March 16 2013, 13:14:36 UTC
Dokładnie się zgadzam ws. NW - też mnie początek trochę wymęczył, a potem numerowany fragment jak zaczęłam, to się już nie mogłam oderwać :)

Co do tego, czy Code Name Verity to YA - no YA to naklejka, nie gatunek i myślę, że nie ma co się wstydzić, że to było YA :) Czytelnik "przewidziany / target" jest chyba jednak młody, a że nie musi być niedojrzały to chyba tym lepiej.

Ja muszę w końcu uporać się z tym zbiorem Ali Smith, w którym utknęłam -brakuje mi tylko 3-4 opowiadań do końca ;)

Reply

dark_vanessa March 17 2013, 09:16:17 UTC
Hehe, nie wstydzę się przecież, śmieję jedynie ze swojego własnego "nadęcia". Że niby najpierw sceptycznie ironizuję na temat YA, a potem dobrze się przy tym bawię. Jestem pewna, że jest więcej książek z taką naklejką, które wciągnęłyby mnie i rozerwały.

Chciałabym zresztą trochę aktywniej orientować się w tym, co jest obecnie popularne, bo piękna proza sprzed stu lat może i jest estetycznie ekstatyczna, ale na ogół słabo odnosząca się do świata, w którym żyję. (Na tę okoliczność przymierzam się właśnie do "Gone Girl".)

Reply

novin_ha March 17 2013, 09:18:36 UTC
To jestem ciekawa, co powiesz w temacie, bo też się zastanawiam, czy przeczytać :)

Reply


pellamerethiel March 16 2013, 14:19:10 UTC
Przeczytałam! Najbardziej podobał mi się opis Amy Sackville... I Code Name: Verity też mam na liście do przeczytania. :) Teraz jednak zabieram się za Hertę Muller, a później może za Mo Yana albo Pamuka... Na nową Zadie Smith czekam aż wyjdzie po polsku!
p.s. Cody przyjeżdża do mnie w przyszłym tygodniu na pogrzeb, mogę przekazać jej np. jakąś inną Munro jakbyś chciała.

Reply

dark_vanessa March 17 2013, 09:23:47 UTC
Hertę Muller, a później może za Mo Yana albo Pamuka

Łoo, niezły ciężar gatunkowy ;) Oczywiście żartuję, bo o ile Herta rzeczywiście nie zalicza się do lektur lekkich, łatwych i przyjemnych, to już Pamuk potrafi czasem dać czytelnikowi wytchnąć. A co masz zamiar czytać?
Sama też zorganizowałam sobie coś Mo Yana, po angielsku, i pewnie się skuszę w końcu, ale z tą możliwością swobodnego czytania ebooków jest tak, że kiedy już możesz wszystko przeczytać, to ilość opcji jest tak oszałamiająca, że w rezultacie nie wiadomo, w co najpierw oczy włożyć ;)

Wiesz, że ja mam jeszcze Twoją biografię Fridy? Chyba nie powinnam już zabierać Ci kolejnej książki, by następnie trzymać ją sto lat. Pomyślę jednak. Masz jakieś reportaże z którymi rozstałabyś się na jakiś czas bez żalu?

Reply

pellamerethiel March 17 2013, 20:41:51 UTC
Pamuka mam "Śnieg", ale nie wiem kiedy w końcu się za niego zabiorę...

Pewnie też miałabym ten problem z czytnikiem! Jak mnie czasem najdzie to ściągam sobie książki i wgrywam je na IPhone'a, zwykle po kilka naraz - z czytnikiem to ten wybór by mnie chyba załamał XDDD

O, zapomniałam o tej Fridzie! Z reportaży mam w sumie te "Lalki w ogniu", "Nasz mały PRL" i też tę trylogię o Rwandzie, ale musiałabym zapytać ojca, czy już całą przeczytał (mi się do niej nie śpieszy, brrr) - mamy też "W rajskiej dolinie wśród zielska" Hugo Badera - "Dzienniki kołymskie" też mamy, ale te planuję niedługo przeczytać. :) Mamy też reportaż o Korei, ktorego jeszcze nie przeczytałam i o Australii "Niewidzialni" - do tego mi się nie śpieszy i ojciec to przeczytał, więc pewnie mogłabym Ci wysłać przez Cody/przeslać pocztą czy coś.

Reply


sa_da_ko March 19 2013, 22:09:50 UTC
"Złuda" wygląda bardzo intrygująco. Cytat z "NW" również, ale na Zadie raczej się nie skuszę. Pavić na liście "do przeczytania", ale pewnie dopiero w Polsce. O "Code name: Verity" postaram się pamiętać, bo o ile literatura około-drugowojenna to nie jest coś, co lubię, o tyle przyjaźń między dziewczynami i zabawy literaturą - jak najbardziej.

Reply


Leave a comment

Up