swietnie Ci wyszla ta część. pierwszy raz na plazy, poprostu full romance.a pod koniec juz sie niemoglam powstrzymac od smiechu.
moment od telefonu Kaski, robawił mnie totalnie i wogole tyle wyszlo na jaw, sama sie kiedys zastanawialam nad prawdziwym imieniem Gadzeta, szczerze nieprzeszlo mi nawet przez myls, ze to moze byc Domonik, uwielbiam męskie imiona zaczynające sie na "D".
Kaska tak wogole zepsuła im, mozna tak nazwac Afterparty.
"Patryk uderzył głową o koc. Narrator mu się trafił, nie ma co..."- płakałm ze smiechu.
*^_^* thank you, you're the best :) as I said before, you can always make me smile :))
mmhhmmm, Dominik, Damian, Darek, Daniel.. ja tez lubie imiona na 'D' - Damian to moje najukochańsze (first big love) ^^
noo, musiałam jakos 'afteparty' (lol) rozładować, bo nie chciałam, zeby wyszło na bardzo fluffy, a jedyna alternatwą było dośw życiowe, więc, albo: a) natychmiastowe zaśnięcie, b)OMG, jak ja mu/jej jutro rano w oczy spojrze?!, c)papieros.. zadne nie pasowało :D :D :D
w tych imionach na " D " jest jeszcze Dawid zalicza sie do czołówki. najwiekszy sentyment mam do imienia Damian hhhmmm rozmazylam sie, no i Dawid tez bardzo milo mi sie kojarzy
to zakonczenie bylo dosc niekonwencjonalne, musze przyznac, bo mam racje " papieros tuz po ", ale przynajmniej sie usmialalm.
Kochanie, nie wiem dlaczego tak panikujesz. Rozdział jest absolutnie spoko, bzykanie pierwszorzędne, a teksty jak zwykle :D
Przez 90% chichotałam jak głupek, ale przy tym: Jeszcze trochę, a zapchałbyś mnie z powrotem do Gdańska... zaczęłam ryczeć ze śmiechu, tak, że na chwilę musiałam przestać czytać.
no bo widzisz.. mam ostatnio doła pisarskiego - cokolwiek napisze, nie wychodzi tak, jakbym sobie życzyła.. wszystko mnie wnerwia i z niczego nie jestem zadowolona.. chwilami chce mi sie wyć - nie dosyć, że cały plot wymknął mi sie spod kontroli, to jeszcze 's' sceny doprowadzają mnie do kurwiy.. ehh, mam dosyć :|
taaa, czasami mam przybłyski i udaje mi sie napisac cos śmiesznego.. najwidczniej powinnam sie przestawić na komedie :/
najsmutniejsze jest w tym wszystkim to, że ja sie z Tobą, uke, w 100% zgadzam. ja wiem, że potrafie to lepij napisac i wiem, ze kiedys uwielbiłam 's' sceny - teraz sie czuję, jakbym zupełnie straciła do nich serce.. zero podniecenia, zero ekscytacji i choc lubie dialogii, całe to gadanie zaczyna mnie strasznie wkurwić - a mimo wszystko nie potrafię tego zmienić. nie masz pojęcia jakie to kurewsko frustrujące..
phiu, troche mi teraz lepiej ^^
taaak, angst juz niedługo, a następne bzykanie, obiecuje, ze zapewni Ci nie tylko orgazm mentalny ale i fizyczny.. dobrze, ze do jego napisania, mam jeszcze trochę czasu :ppp
Comments 71
moment od telefonu Kaski, robawił mnie totalnie i wogole tyle wyszlo na jaw, sama sie kiedys zastanawialam nad prawdziwym imieniem Gadzeta, szczerze nieprzeszlo mi nawet przez myls, ze to moze byc Domonik, uwielbiam męskie imiona zaczynające sie na "D".
Kaska tak wogole zepsuła im, mozna tak nazwac Afterparty.
"Patryk uderzył głową o koc. Narrator mu się trafił, nie ma co..."- płakałm ze smiechu.
"
Reply
mmhhmmm, Dominik, Damian, Darek, Daniel.. ja tez lubie imiona na 'D' - Damian to moje najukochańsze (first big love) ^^
noo, musiałam jakos 'afteparty' (lol) rozładować, bo nie chciałam, zeby wyszło na bardzo fluffy, a jedyna alternatwą było dośw życiowe, więc, albo: a) natychmiastowe zaśnięcie, b)OMG, jak ja mu/jej jutro rano w oczy spojrze?!, c)papieros.. zadne nie pasowało :D :D :D
:p narratora tez lubię ^^
Reply
rozmazylam sie, no i Dawid tez bardzo milo mi sie kojarzy
to zakonczenie bylo dosc niekonwencjonalne, musze przyznac, bo mam racje " papieros tuz po ", ale przynajmniej sie usmialalm.
Reply
Reply
Przez 90% chichotałam jak głupek, ale przy tym:
Jeszcze trochę, a zapchałbyś mnie z powrotem do Gdańska...
zaczęłam ryczeć ze śmiechu, tak, że na chwilę musiałam przestać czytać.
Dzięki, że ich w końcu bzyknęłaś :*
Reply
taaa, czasami mam przybłyski i udaje mi sie napisac cos śmiesznego.. najwidczniej powinnam sie przestawić na komedie :/
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
(The comment has been removed)
Reply
phiu, troche mi teraz lepiej ^^
taaak, angst juz niedługo, a następne bzykanie, obiecuje, ze zapewni Ci nie tylko orgazm mentalny ale i fizyczny.. dobrze, ze do jego napisania, mam jeszcze trochę czasu :ppp
Reply
(The comment has been removed)
Akurat. Jakos nie moge sobie wyobrazic 'lesbijki' w takim otoczeniu. A swoja droga mam nadzieje, ze Gadzet nadrobi zaleglosci...
Reply
nadzieje, ze Gadzet nadrobi zaleglosci - przestan mi tu wydarzenie wyprzedzać :)))
Reply
I'm sorry. I was just making sure... ^____^
Reply
Reply
Leave a comment