pisane w dniach 15-21.04.2008r.

May 05, 2008 11:09


Szarość, powód do dumy, czy by podciąć sobie żyły?

Kawa już dawno została wypita, pozostała już tylko lepka jej pozostałość na dnie kubka. Za oknem szarość dnia zamyka moje niewypowiedziane słowa, które krążą teraz jak kruki i wrony - niedopowiedziane i nieme, czarne jak burzowe chmury nad miastem. Otulam się szczelniej polarowym kocem, zakładam ( Read more... )

Leave a comment

Comments 10

szinga May 5 2008, 09:17:01 UTC
no to chyba zgłaszamy to nieprzygotowanie do zycia, co? jaki jest limit, btw?

Reply

ed_like_me May 5 2008, 09:21:33 UTC
wiesz limit to jeszcze nie wszystko, ale jakie są szanse, że się wymigamy od odpowiedzi?? nawet ja nie mam aż tyle szczęścia (pamiętna depesza emska z Re^^)

Reply

szinga May 5 2008, 09:22:13 UTC
no w sumie też racja... ale ja bym chętnie od odpowiedzialności za własne zycie się wymigała =='

Reply

ed_like_me May 5 2008, 09:23:59 UTC
zapomnij, NAWET mi się nie udało ;(( *pociąga smętnie nogą pod krzesłem*

Reply


miss_scream May 5 2008, 16:25:01 UTC
zgłaszam nieprzygotowanie. Chociaż... nie... może się przydać jutro albo za tydzień... dzisiaj się schowam pod łóżkiem i jak ktoś tam w górze będzie sprawdzał obecność, krzyknę "nie ma mnie!" ...zawsze jakieś wyjście. Tylko czy ktokolwiek się na to nabierze? o_x

Reply

ed_like_me May 7 2008, 06:54:29 UTC
to może być dobry sposób, ale pamiętaj, że pod łóżkiem jest Buka *z nutką grozy w głosie^^*

Reply


Leave a comment

Up