Wizyty w domu przynoszą mi spokój. Czas, kiedy jestem sama. Stan do którego jestem przyzwyczajona. Stan który pozwala mi nie zwariować.
Ludzie, źle z nimi, bez nich też nie najlepiej. Trzeba umieć w tym wszystkim znaleźć jakąś równowagę.
Ludzie. Jak bardzo muszę być wypaczona, skoro to, że ktoś się o mnie martwi, komuś na mnie zależy, jest czymś
(
Read more... )
Comments 1
Reply
Leave a comment