Perfection
I will follow you, you will be my main direction
I study you until I will get your
Everything you do is a gem in my collection
I follow you until I will get your perfection
Oh Land - Perfection
Powracam do prokrastynacji wyrażanej przez pisanie na lj, jak widać.Szokująco od ostatniego wpisu udało mi się skończyć pisać pracę o Sherlocku i szczerze mówiąc rzeczywiście mój entuzjazm w stosunku do Sherlocka trochę osłabł, pewnie też dlatego, że trochę minęło od trzeciego sezonu (przerażająco pięć miesięcy, jakim cudem?) i zapełniłam sobie dziurę po Sherlocku Hannibalem, nie wiem czym zapełnię dziurę po Hannibalu, ale pewnie coś wymyślę. Ogólnie dziwnie minęło to prawie pierwsze pół roku, bo zaraz już będzie pół roku tego roku, też nie wiem jak to się stało. Z jednej strony całkiem intensywnie, pod względem szkolnych rzeczy i też seriali (oglądałam True Detective w tym roku, a wydaje się, jakby to był zeszły) i tego, które dostały kolejny sezon a które nie, gorzej z filmami, tu mi osłabło oglądanie nawet w porównaniu do zeszłego roku; z drugiej strony jakoś wszystko leniwe i rozciągnięte i ciągnące się było jak do tej pory, ponownie też seriale, bo jakoś tak utknęłam, z Supernaturalem i innymi. Wracając do Sherlocka - chyba nadmiar gapienia się na cytaty z niego i wymyślania, że tam jest coś, czego w sumie może tam nie ma, to jednak człowiekowi szkodzi, a fakt, że będę musiała jeszcze przeczytać ten dziwny wytwór przed obroną, kiedykolwiek by ona nie była i na dodatek pewnie logicznie wiedzieć o co mi chodziło, dość przerażające. Mam nadzieję, że niedługo mój licencjat wyparuje mi z mózgu i będę mogła wrócić do Sherlockowania w spokoju.
Poza tym ostatnio zapomniałam napisać, że Raúl Esparza. Trudno powiedzieć do końca co Raúl Esparza, ale planuję związać część moich wakacji z oglądaniem rzeczy w których był, więc o ile entuzjazm mi nie osłabnie, to pewnie będzie powracającym tematem.
Okej, w gruncie rzeczy próbowałam skasować ten wpis po napisaniu, ale lj upiera się przy automatycznym zapisywaniu draftów, więc w końcu zirytowało mnie to na tyle, że jednak go wsadzam, mimo braku logicznego końca, jak również początku.