Facet.

Oct 14, 2010 11:37



Zapoznałam faceta.

Właściwie, to zostałam „zeswatana” przez koleżankę, która z nim pracuje i przypadkiem dowiedziała się, że facet tworzy, tworzę i ja (na kartonikach i cieniami do powiek, ale co tam, w Beneluxie krytycy nie są zbyt wymagający, każdy prymityw może zostać rozrywanym rysownikiem, vide Quirit, czy jak mu tam było, sam siebie zwący ( Read more... )

Leave a comment

Comments 18

fabriklandia anonymous October 16 2010, 17:26:22 UTC
Najlepsze komentarze sie dostaje od anonimow, nieprawdaz ?
A co do faceta- 12 w nocy, sms o dosc natretnej tresci....uciekaj gdzie pieprz rosnie.

Reply

Re: fabriklandia gietat October 16 2010, 19:07:23 UTC
W obu przypadkach najlepsza akcja to brak reakcji.

Reply


Irolka anonymous October 17 2010, 10:37:57 UTC
A wyjaśniłaś, czemu nie chcesz jechać na te koncerty, czy po prostu nie bo nie? Wtedy nie dziwota, że facet się zastanawia... Może wypił kilka drinków, i się odważył spytać, stąd dziwna godzina ;)

Reply

Re: Irolka gietat October 17 2010, 20:07:50 UTC
Wyjasnilam, ale widocznie nie uwierzył tymże wyjaśnieniom :)

Reply


anonymous October 18 2010, 13:41:41 UTC
o mamusiu - jesli to holender to musial oszalec na twoim punkcie :) nie dosc ze takie wycieczki osobiste to u nich rzadkosc to jescze pora jak na ten narod zaskakujaca ;) ale ktos tam w komentarzach przede mna ma racje "wrzuc mu ignora" i olej pana cienkim sikiem ;)

ps. love swatajace kolezanki - mam taka jedna ktora niezmiennie od prawie roku pyta mnie z wielkimi oczyma - "to jestes jeszcze caly czas Z TYM SAMYM facetem?" po czym wzdycha ciezko bo marzy jej sie umowienie mniez kolega z pracy... no coz zdarza sie ;)
mallica

Reply

gietat October 18 2010, 17:09:11 UTC
Koleżanka też odczyniła swaty z kolegą z pracy. Może to jakaś moda?

Reply


Leave a comment

Up