Fic: Facts, visions, and the divine sense of humour. (Battlestar Galactica) [1/1] - for novin_ha

[girlupnorth]

My darling novin_ha,

Many happy returns. I hope you have a wonderful year, with many a chance to meet me all of your friends, to have fun, and to enjoy yourself. May your year be legen - wait for it - wait - DARY! (And in the positive meaning of the word, too.)

♥ ♥ ♥

And look, look, I wrote you a fic!

Title: Facts, visions, and the divine sense of

Comments

[novin_ha]

No i mnie znasz, no! Znasz!

Oczywiście, że doceniam.

♥

Nawiązania i paralele są świetne, koncept rewelacyjny, odrobina Caprica/Kara! Strasznie lubię takie fiki i ten oczywiście stuprocentowo mnie cieszy, och tak!

I liczby!!!

I scriptures i w ogóle nieee, jest genialne. ♥ oczywiście, że idealne dla mnie.

Ale i tak masz napisać kiedyś Gaius/Gaeta XD

[girlupnorth]

Bardzo się cieszę :D Świetnie się to wszystko wymyślało, pisało, i znajdowało kolejne powiązania.

Gaius/Gaeta? Kiedyś XD

♥

[pellamerethiel]

Awww, jakie to fajne! Wręcz nie wiem które kawałki cytować. *__* W ogóle mam wrażenie, że świetnie wychodzi Ci pisanie o rzeczach wielkich, liek Illyrii czy mitologii w BSG. Udaje Ci się nadać temu odpowiedni ton, bez zbytniej wzniosłości i patosu, wychodzi naprawdę świetnie. Omg, te wszystkie paralele! Kara/Six! Rozmowa *__* Kara w Viperze, tehee! Jestem dumna, że zaczerpnęłaś ode mnie tę scenę, serio ♥

A końcówka jest bezbłędna. Tak samo jak to, że najpierw Kara była bohaterką, później wysłanniczką bogów, a później Bogiem. Wspaniałe. *__*

Religions have always been built on scraps of reality, wrapped into layers after layers of interpretation.
Aaaa, super!

All of this has happened before and will happen again. And again. And again. Right?

[girlupnorth]

Dziękuję :) Staram się z tym brakiem patosu i może dlatego tak powoli piszę te fiki - patos i wielkie słowa jednak przychodzą łatwiej, a sprowadzanie to do jakiegoś w miarę 'normalnego' poziomu bywa trudniejsze.

I jeszcze raz dziękuję za Karę w Viperze ♥

[galianoir]

Nie lubię motywów mistycznych w BSG i nie raz kłóciłam się, że oni wszyscy są tam zbyt religijni jak na społeczeństwo o tak wysokim rozwoju, kto by poszedł za jakimiś wizjami itp. Mimo to fik nie się na prawdę bardzo podobał. Trudno jest napisać opowiadanie, które się spodoba komuś, kto nie lubi jego głównego motywu. Tobie się udało.
dodatkowo klamra spinająca początek i koniec. mistrzostwo.
All of this has happened before and will happen again.

[girlupnorth]

Ojej, dziękuję :) Tym bardziej cieszę się, że się podobało.

Sama motywy religijne w BSG lubię najbardziej na poziomie mniej lub bardziej ukrytych aluzji (Roslin - Mojżesz, na przykład), a z podążaniem za wizjami też mam problemy. I dlatego tu opisałam boskość Kary jako coś, do czego Cyloni i ludzkość doszli stopniowo, nie za sprawą anielskiego głosu czy kolejnej wizji.

Dzięki za komentarz :)

[miss_magrat]

(Patrz, piszę komentarz, piszę!)

(Nie ten, którego oczekujesz, ale whatever ;>)

Wiesz, od czasu jak tego fika wrzuciłaś, miałam go otwartego. I sobie na niego w wolnych chwilach patrzyłam, i myślałam nad komentarzem. Bo naprawdę strasznie, strasznie mi się ten tekst podoba i nie chciałam wmyślec i napisac w pięc minut ;)

Konstrukcja i paralele ♥ Byłaś świadkiem mojej reakcji na Cylonów-apostołów, więc już na paralelach mnie miałaś, świetne, ważne w tekście, ale nie narzucające się.

A już ewolucja poglądów na temat, o co z Karą chodziło... omg *wiele wiele serduszek* I jeszcze do tego dorzucony rewizjonizm w tym ostatnim pokoleniu, piękne.

I jeszcze wszystko to zdarzyło się wcześniej i zdarzy się znowu, taka śliczna klamra z jedną z ważniejszych rzeczy serialu (czyli należących do kategorii "zapomną i wynajmę morderców" :>) na koniec ♥

[girlupnorth]

Yay, bardzo się cieszę, że Ci się podoba - zwłaszcza, że to Tobie o tym fiku opowiadałam od momentu wymyślenia XD Poszukiwanie i wymyślanie paraleli było w gruncie rzeczy łatwe - zdziwię się, jeśli się okaże, że to Kara=Jezus nie było zamierzone (chociaż oczywiście mogło być zamierzone, ale tylko na poziomie takich paraleli, a nie jako clou serialu. Hm.).

A z konstrukcją strasznie walczyłam, więc tym bardziej się cieszę, że dobrze mi wyszło :)

Dzięki za komentarz ♥

[le_mru]

I read this immediately after you posted yet couldn't bring myself to comment for such a long time (I know, I'm sorry). I suppose I just had to let this idea stew for a while. And it grew on me.

It was actually upon rereading that I really appreciated this; the carefully orchestrated chain of events, the narrator-in-italics whose identity I had to rediscover; the realisation that it may actually make a lot of sense. So much, to be honest, that I'd like to borrow the idea to use it in my Kara/Leoben story.

n one of his lesser known texts Leoben Conoy suggests that it was God’s wrath that made the Fleet see the Earth barren and destroyed by radiation.

Heeeeeeeeee <33333

[girlupnorth]

Thank you, and I'm very happy that you enjoyed it!

So much, to be honest, that I'd like to borrow the idea to use it in my Kara/Leoben story.

Oh, feel free to :)

n one of his lesser known texts Leoben Conoy suggests that it was God’s wrath that made the Fleet see the Earth barren and destroyed by radiation.

Heeeeeeeeee <33333

It's actually kinda funny, because there's quite a similar story in the Bible - in Numbers God becomes so angry with the Israelites that He doesn't want them to see Canaan. I didn't remember that when writing this fic, and I'm not sure if I ever knew it. Karma, I suppose.

Thank you for the comment ♥

[le_mru]

You might have not been aware that you knew it at the time.

No prob, it was overdue XD