Sataniści uwielbiali czarne msze.
Zwłaszcza te, co zawierały w sobie przepych teatralnego przedstawienia, z szczyptą grozy i tajemnicy. Przebrani w czarne szaty i z szyderczymi maskami na twarzach, smarowali się krwią niewinnie zarżniętych zwierząt. Pozamykani w ciemnych i zimnych pomieszczeniach, najlepiej z kopcącymi sadłem świecami, trwali tak w
(
Read more... )
Comments 21
Reply
Bardzo mi miło z tego powodu - a tak, Kruki to od pierwszej wzmianki stały (stali) się moim faworytem (zaraz po Lucku, rzecz jasna).
Reply
Naprawdę wczułam się w bohaterów, co rzadko mi się ostatnio zdarza jakoże zajęłam się przetrząsaniem mało ambitnych, muzycznych, fanfickowych romansideł, tym bardziej więc - miła odmiana. Lubię, gdy Twoje teksty skłaniają do refleksji i odrywają od codzienności.
Spodobała mi się w końcu postać Lajli, do tej pory była po prostu dodatkową postacią któa jest ok, teraz jpoczułam że jest mi w jakiś sposób bliższa niż w poprzednich tekstach, ciężko mi to ładnie ubrać w słowa ;) Po prostu zobaczyłam w niej 'to coś', jak sądzę ;)
Naprawdę.. bardzo mi się podobało. Życzę weny na więcej tekstów tego rodzaju:)
Reply
Cieszę się też, że Lajla nabrała charakteru. Mam nadzieje, że nie przesadzę z nią w żaden sposób, bo nie wybaczyłabym sobie, gdyby mi się jakaś mary sue(dobrze to piszę?) zrobiła, brrr.
Reply
tak pisze się mary sue, na razie nie ma nawet najmniejszych jej objawów i nie widzę ryzyka, zeby się pojawiły ;)
Reply
Ufff... to mi ulżyło, że Lajli tego nie grozi. Jestem świadoma, że ludzie mają tendencje kreować swoich bohaterów na "wypasy", a nie chciałabym popaść w tą przykrą przypadłość, a już na pewno nie z kimś związanym z Krukami ; )
Reply
Reply
Osobiście to teraz pierwsze teksty wydają mi się takie, no cienkie (nie to, że najnowsze powalają, zawsze mam zbyt duży ogrom niepewności i poczucia, że coś mogłoby lepiej wyglądać w moich tekstach).
Lampka to mój osobisty temat-monolog. No, mogłabym o nim mówić i pisać i gdybać do upadłego. Jedynie to jak Kossakowska namąciła z jego charakterem mierzwi mnie i to czasem bardzo, ale mam nadzieje, że mój subiektywny pogląd nie kształtuje go jak typowego super-ekstra bohatera, a bardziej jak przystępną i realną postać.
Mam nadzieje, że mój pomysł prezentu Samaela dla Lilith nie świadczy o mnie samej źle... kurcze, jeszcze wyjdzie, że jestem psychopatką :D To pewnie tłumaczy, czemu Kruki są takie pociągające dla mnie :3
Co do Lajli to zawdzięcza swoje życie właśnie temu rysunkowi z artbooka gwiezdnych wojen. od pierwszego zobaczenia tej postaci tam, wiedziałam, że to będzie dobry materiał. mam tylko nadzieje, że jej nie zmarnuję podczas pisania.
Trochę mi smutno, że my nie możemy pisać naszego fika po ( ... )
Reply
Lucek bardzo realny i przystępny tutaj, na razie nie bede mówić więcej, bo chce poznać go w innych twoich opowiadankach tutaj najpierw.
Ze się wczuwasz w Samaela? No to trochę groźne XDDD Ale myślę, że masz to pod kontrolą i się nim nie staniesz XDDDD Wierzę, że Lajla będzie nabierać coraz więcej charakteru. Pisz dalej <3333 ( ... )
Reply
Jeszcze tego by mi brakło, by się kreować na Samaela :D Chociaż te rude włosy i toksyczne oczy... :3
Hehe - dla mnie skrzydła aniołów i demonów nie mają tej samej budowy - to jak skrzydła ptactwa i nietoperzy, niby służą do tego samego, ale inaczej się układają przy złożeniu, jedno ma błonę etc... Dlatego, gdyby Upadłym poodpadały pióra, to dla mnie wyglądaliby jak jakieś nieopierzone kurczaki, a tak to byłby wstyd :D
(btw, dopiero teraz dorwałam się do nowej części waszego opowiadania - jak nadrobię czytanie to postaram się skomentować na Satorze, jak znajdę chwilę czasu ;P)
Reply
Jak Lucek się martwi o Moda :3
Pijacka rozmowa nieco mi się dłużyła, ale tylko trochę. Końcówka bardzo fajna, Lajlę polubiłam mimo jej wyrachowania i żołnierskiej musztry, to niezwykła postać :D Dobrze ci wyszedł ten zabieg z własnych OC w cudzym fandomie.
Mój ulubiony fragment: "Tylko ci, których się kocha, mogą nas tak naprawdę ranić i zdradzić." bo idealnie się wpasował w pewne moje sytuacje życiowe i ogólnie jakoś podniósł na duchu :D mogę w sumie oficjalnie wpisać jako mantrę do powtarzania na co dzień.
Reply
Reply
Leave a comment