Szatan nigdy nie rzuci duszy potępionej...

Mar 02, 2011 21:25

Sataniści uwielbiali czarne msze.

Zwłaszcza te, co zawierały w sobie przepych teatralnego przedstawienia, z szczyptą grozy i tajemnicy. Przebrani w czarne szaty i z szyderczymi maskami na twarzach, smarowali się krwią niewinnie zarżniętych zwierząt. Pozamykani w ciemnych i zimnych pomieszczeniach, najlepiej z kopcącymi sadłem świecami, trwali tak w ( Read more... )

lucyfer, historie z mroków Głębi, asmodeusz, agat, samael, siewca wiatru/zbieracz burz, lajla, fanfiction, naama, kruki [harab serapel], lilith

Leave a comment

Comments 21

:3 aclahayr March 2 2011, 23:41:19 UTC
Wow, widzę, już z krótkiego rzutu okiem, że Ty tematyką Kruków zajmujesz się profesjonalnie :3 (tu Luff z Satora XD) Właśnie sobie wydrukowałam to jak widzę bardzo nowe dziełko, jutro będę czytać na uczelni XD! Zacznę od tego a potem pobuszuję po reszcie <3 Wrócę tu jutro nocna porą z komentarzem XD

Reply

Re: :3 hashhana March 3 2011, 11:47:23 UTC
Witam serdecznie w moich skromnych progach :D
Bardzo mi miło z tego powodu - a tak, Kruki to od pierwszej wzmianki stały (stali) się moim faworytem (zaraz po Lucku, rzecz jasna).

Reply


isshi69nikkei March 3 2011, 20:48:36 UTC
Cieszę się, ze coś dłuższego niż zazwyczaj, powinnaś częściej próbować dłuższych tekstów bo wyszło.. wow **
Naprawdę wczułam się w bohaterów, co rzadko mi się ostatnio zdarza jakoże zajęłam się przetrząsaniem mało ambitnych, muzycznych, fanfickowych romansideł, tym bardziej więc - miła odmiana. Lubię, gdy Twoje teksty skłaniają do refleksji i odrywają od codzienności.
Spodobała mi się w końcu postać Lajli, do tej pory była po prostu dodatkową postacią któa jest ok, teraz jpoczułam że jest mi w jakiś sposób bliższa niż w poprzednich tekstach, ciężko mi to ładnie ubrać w słowa ;) Po prostu zobaczyłam w niej 'to coś', jak sądzę ;)
Naprawdę.. bardzo mi się podobało. Życzę weny na więcej tekstów tego rodzaju:)

Reply

hashhana March 3 2011, 23:11:26 UTC
Dzięki ; ) bałam się, że za bardzo przedłużyłam tekst, że jest za nudny/długi, ale chciałam też by pokazać relacje Sama i Lucka.

Cieszę się też, że Lajla nabrała charakteru. Mam nadzieje, że nie przesadzę z nią w żaden sposób, bo nie wybaczyłabym sobie, gdyby mi się jakaś mary sue(dobrze to piszę?) zrobiła, brrr.

Reply

isshi69nikkei March 4 2011, 21:32:16 UTC
Lepiej żeby tekst był odrobine za długi niż pozostawiał poczucie niedosycenia ;) wiec zdecydeowanie nie hamuj się z obszernością swoich fików ^^

tak pisze się mary sue, na razie nie ma nawet najmniejszych jej objawów i nie widzę ryzyka, zeby się pojawiły ;)

Reply

hashhana March 6 2011, 21:18:05 UTC
Hehe, postaram się - choć chyba bezpieczniej czuję się przy krótszych formach ; )

Ufff... to mi ulżyło, że Lajli tego nie grozi. Jestem świadoma, że ludzie mają tendencje kreować swoich bohaterów na "wypasy", a nie chciałabym popaść w tą przykrą przypadłość, a już na pewno nie z kimś związanym z Krukami ; )

Reply


Genialne! aclahayr March 3 2011, 22:19:46 UTC
No to mnie urzekłaś od samego początku! (albo w sumie końca bo pewnie powinnam była zacząć od najstarszego twojego fika to wtedy byłby początek XDD) Takiego głębokiego wejścia w role i przemyślenia się nie spodziewałam, bardzo a to bardzo wiernie oddałaś bohaterów, szczególnie Samaela (w Lucku mi Kossakowska namąciła trochę w Zbieraczu więc nie mam do końca ustalonego poglądu na to jaki powinien być dokładnie, ale twoja wersja jest świetna). Podoba mi się jak malujesz niedopowiedzianą w książkach historię kryjącą się za znanymi faktami ( ... )

Reply

Re: Genialne! hashhana March 3 2011, 23:24:28 UTC
Dziękuję za miły komentarz :D

Osobiście to teraz pierwsze teksty wydają mi się takie, no cienkie (nie to, że najnowsze powalają, zawsze mam zbyt duży ogrom niepewności i poczucia, że coś mogłoby lepiej wyglądać w moich tekstach).

Lampka to mój osobisty temat-monolog. No, mogłabym o nim mówić i pisać i gdybać do upadłego. Jedynie to jak Kossakowska namąciła z jego charakterem mierzwi mnie i to czasem bardzo, ale mam nadzieje, że mój subiektywny pogląd nie kształtuje go jak typowego super-ekstra bohatera, a bardziej jak przystępną i realną postać.

Mam nadzieje, że mój pomysł prezentu Samaela dla Lilith nie świadczy o mnie samej źle... kurcze, jeszcze wyjdzie, że jestem psychopatką :D To pewnie tłumaczy, czemu Kruki są takie pociągające dla mnie :3
Co do Lajli to zawdzięcza swoje życie właśnie temu rysunkowi z artbooka gwiezdnych wojen. od pierwszego zobaczenia tej postaci tam, wiedziałam, że to będzie dobry materiał. mam tylko nadzieje, że jej nie zmarnuję podczas pisania.

Trochę mi smutno, że my nie możemy pisać naszego fika po ( ... )

Reply

Re: Genialne! aclahayr March 5 2011, 22:42:54 UTC
No jak mówisz, że masz niepewność to ci wierzę, bo my tez jej mamy aż nadmiar. Ale w twoim tekście się ona nie odbija ;) a wręcz całkiem przeciwnie. Tak kreujesz świat, że człowiek tylko się pyta siebie, kurde, to było faktycznie w książce? To tak jak kiedyś fanfik z Harrego Pottera mnia na 100% przekonał, że Snape miał brata i żył w Snape Manor, naszukałam się o tym w książkach potem jak głupia okazało się że wcale nie miał i nie mieszka XDDDDDD Głupi przykłąd ale chciałam zilustrować o co chodzi - fakty z młodości, które bohaterowie u ciebie wspominają wydają się 100% autentyczne. To bardzo dobrze.

Lucek bardzo realny i przystępny tutaj, na razie nie bede mówić więcej, bo chce poznać go w innych twoich opowiadankach tutaj najpierw.

Ze się wczuwasz w Samaela? No to trochę groźne XDDD Ale myślę, że masz to pod kontrolą i się nim nie staniesz XDDDD Wierzę, że Lajla będzie nabierać coraz więcej charakteru. Pisz dalej <3333 ( ... )

Reply

Re: Genialne! hashhana March 6 2011, 21:25:15 UTC
Dziękuję! Haha - nie no, przykład urzekający... ale wiesz, póki nie ma czarno na białym czegoś powiedzianego, zawsze istnieje szansa, że jest prawdą :D

Jeszcze tego by mi brakło, by się kreować na Samaela :D Chociaż te rude włosy i toksyczne oczy... :3

Hehe - dla mnie skrzydła aniołów i demonów nie mają tej samej budowy - to jak skrzydła ptactwa i nietoperzy, niby służą do tego samego, ale inaczej się układają przy złożeniu, jedno ma błonę etc... Dlatego, gdyby Upadłym poodpadały pióra, to dla mnie wyglądaliby jak jakieś nieopierzone kurczaki, a tak to byłby wstyd :D

(btw, dopiero teraz dorwałam się do nowej części waszego opowiadania - jak nadrobię czytanie to postaram się skomentować na Satorze, jak znajdę chwilę czasu ;P)

Reply


sefiaczek March 11 2011, 00:04:11 UTC
Ale poszalałaś z długością :D znów bardzo mi się podobają relacje między Lucyferem, a Samaelem. Wszystko ma ręce i nogi. Dobrze oddajesz charaktery. Podoba mi się w tym wypadku ostry język. Wątek z ukochaną Lucyfera - dość niespodziewany, ale jednocześnie nieco intrygujący, mam nadzieję, że go kiedyś rozwiniesz.

Jak Lucek się martwi o Moda :3

Pijacka rozmowa nieco mi się dłużyła, ale tylko trochę. Końcówka bardzo fajna, Lajlę polubiłam mimo jej wyrachowania i żołnierskiej musztry, to niezwykła postać :D Dobrze ci wyszedł ten zabieg z własnych OC w cudzym fandomie.

Mój ulubiony fragment: "Tylko ci, których się kocha, mogą nas tak naprawdę ranić i zdradzić." bo idealnie się wpasował w pewne moje sytuacje życiowe i ogólnie jakoś podniósł na duchu :D mogę w sumie oficjalnie wpisać jako mantrę do powtarzania na co dzień.

Reply

hashhana March 11 2011, 00:50:22 UTC
Dzięki! XD ( ... )

Reply


Leave a comment

Up