Tak, tak. Coś w mojej głowie nie do końca styka z drugim czymś, z którym powinno.
To, co cię nie zabija...
Don't say you miss me, you probably don't
Well I been crossing some lines, that most folks won't, yeah
Don't think you're more than this, or above all this
With your blah blah blah and all your friends
Don't say you think you know when you know you don't
Chyba na stałe zamieszkam pod kołdrą.
Czy to możliwe, żeby nic się nie zaczynało, kiedy coś się kończy?
Podobno Wszechświat nie lubi pustki.
Oby.
To, co cię nie zabija, czyni cię jeszcze mniej zrozumiałym dla innych.