I tym optymistycznym akcentem, że ludzie są dziwni...

Mar 05, 2013 07:19


Przy kasach osiedlowego marketu stuka mnie w ramię mile uśmiechnięta kobietka i pyta, czy mogłaby być przede mną, bo jej się śpieszy. Jej się śpieszy, mi nie bardzo, nie ma sprawy - przepuściłam ją, wycofując się ze swoim koszykiem. W tej samej chwili odzywa się kolejna pani stojąca za mną i pyta, czy ona także by mogła, bo ma tylko te trzy rzeczy ( Read more... )

Leave a comment

Comments 2

hybrid_sane March 5 2013, 15:56:28 UTC
Myślałam, myślałam, ale nadal nie rozumiem, jak to działa, że poprosić o przepuszczenie w kolejce można i to nie będzie uwłaczające czyjejś godności, ale jak ktoś chce być dalej miły, to to już jet z jego strony nie w porządku. Jak dla mnie jedno i drugie jest takim samym rodzajem przysługi - ktoś dostaje coś, co mu się nie należy, ponieważ ktoś inny jest dobrym człowiekiem, w tym momencie bądź ogólnie.
Uważam, że jesteś cudowna i kochana, nawet jeżeli inni tego nie widzą.

Reply


zasadzka March 24 2013, 21:41:02 UTC
Ludziom się na mózg już rzuca ta zima czy coś. Zrobiłaś zajebiście, jestem mega fanką przepuszczania w kolejkach, sama proponuje ludziom to, kiedy widzę ich szyneczkę i serek a mój cały koszyk, kurde. I te 30 gr to przecież też nie problem, nie majątek, ale czasami widać wewnętrznej jędzy nie można utrzymać w sobie, co zrobisz. Na siłę nie wmusisz ;).

Reply


Leave a comment

Up