Some people...

[idle_flow]

No jakże mocno rozwalają mnie ludzie, którzy regularnie (co kilka miesięcy mniej więcej) i stale (od lat kilku mniej więcej) piszą na Lju, że są teraz tacy szczęśliwi i mają tyle zajęć i tak w chuja bogate życie osobiste, że nie muszą już i czasu nie mają pisać na LJu

Comments

[hybrid_sane]

Nie martw się zającami, może jeszcze zdąży spaść śnieg i będą nowe zające. Ale w sumie faktycznie szkoda, że zdjęć nie ma, bo te, które były, to takie wielkanocne, nie zwyczajne. Ciekawe, czy przyjmą się jako stała ozdoba na Wielkanoc.

[hybrid_sane]

I wiesz, mam ochotę napisać ci jeszcze jeden komentarz, żeby ktoś miał więcej do czytania, jak mu się zacznie nudzić życie towarzyskie i wróci do internetowej pustelni.

[nuromanticist]

Jak się na to spojrzy z dystansu, to w sumie jest nawet zabawne... tak żałośnie, no ale każda okazja do śmiechu dobra.

Ja też żałuję, że nie zrobiłyśmy im zdjęć jak u Ciebie byłam - zwłaszcza temu wielkiemu za sklepem jeszcze. Był mega. Ale nie martw się, jutro znowu ma padać w całej Polsce, może ktoś ulepi jeszcze coś zabawnego...

[zasadzka]

Jestem tak nieszczęśliwa i mam tak zjebane życie osobiste + tyle zajęć, że nie mam czasu pisać na LJu (oraz twetterze).
(taka odmiana od codzienności ;p)