Dobra. Moje wakacyjne życie jest podporządkowane tru bladowi :D
Było stanowaczo za mało Erica, ale za to w końcu pojawił się Alcide ♥ Ale ten koleś to ciacho, Boru *_*
Stanowczo zajebisty jest Franklin, ma świetny akcent i jest taki... interesowny. Ciekawa jestem jak się wyjaśnią te papiery o Sookie z szuflady Billa. No i Franklin i Taraaa ♥♥♥ :D Guilty pleasure ;____;
Poza tym uwielbiam sposób mówienia Pam. ♥ (Mówienie Laffayetta też, ale to niezależnie we wszystkich odcinkach.)
A Bill to ciota i dobrze mu tak. Poza tym akcja z seksem z Loreną i wykręcaniem jej głowy o 180 stopni - LOOOOOOOOOL ROTFL WFT WHAT'S HAPPENING xDDDD *kwiczenie i zaliczenie epic lola na podłodze*
... Muszę poszukać sobie jakiś nowych ikonek.