Nie bądz jeleniem, czyli jak sie nie dac na wycieczce do Maroka

Sep 30, 2008 09:49

Mineło już 2 tygodnie od mojego powrotu z Maroka wiec pora na jakies drobne podsumowania :) Pierwszym i głównym wnioskiem pokontrolnym z tego wypadu jest: Ludzie, nie wyjezdzajcie tam z biurem podrózy! Dlaczego? Pomijajac toważystwo - trafiła mi sie grupa jakis zdemencialych wykladowcow z jakiejs warszawskiej szkoły z chrzescijanstwem w nazwie i ( Read more... )

Leave a comment

Comments 2

666ami September 30 2008, 10:57:00 UTC
Hej,

No to teraz czekamy na zdjecia. Nam z planow marokanskich nic z tym roku nie wypalilo - bylismy juz zbyt zmeczeni, zeby jechac dalej niz do Warszawy :0

Twoja relacja tylko mnie utwierdzila w przekonaniu, ze z biurami podrozy jezdzic nie warto (o ile nie jest to jakas naprawde odjechana lokalizacja typu Kambodza - chyba bym sie tam sama nie wybrala...) i wszystkie wycieczki organizujemy sobie sami, chociarz nie jest ani latwo ani tanio.

Tak czy siak chcemy pojechac do Maroka w ciagu najblizszych 2-3 lat - wiec moze wybrali bysmy sie razem ? :) Jestem przekonana, ze dali bysmy rade to zaplanowac. Mamy pewne doswiadczenie z wynajmowaniem samochodow w wymienionych przez Ciebie firmach, wiec tez wiemy juz na co trzeba uwazac :) Bardzo interesuje nas Marrakesh no i sama pustynia rzecz jasna.

Reply


kaszana September 30 2008, 11:35:01 UTC
Rzeczywiscie Marakesz to wspaniale miasto i dobry punkt na wypady zwlaszcza w gory, jesli chodzi o pustynie to najlepsza baza jest Merzouga, gdzie mozna np zorganizowac sobie wypad wielbladami na pustynie :) Co do samochodu to teraz wiem ze najlepsze jest 4x4 bo jazda samochodem klasy yarisa po pustyni to byl hardcor :)

Reply


Leave a comment

Up