Jak zawsze genialny, chociaż Leonard złamał mi serce... Naprawdę sądziłam, że odesłał ten pierścień :/ I nawet scena walki w łóżku mi tego nie osłodziła. W ogóle, s1 to dla mnie Leonard > Sheldon (trochę, ale jednak), s2 Leonard = Sheldon, a s3 SHELDON > Leonard.
Comments 5
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Leave a comment