W Wiedniu. Cholera. To chyba moj ulubiony malarz, pamietam ogladanie reprodukcji jego obrazow gdy bylam mala na scianach Gasthoffów, moteli itd. Za kazdym razem myslalam--jakie to niesamowite. Jego kolory, szkic, proporcje..no i nieskrywana erotyka. I za kazdym razem mi sie podobaly. Szkoda, ze to tak daleko--ale juz sobie wyobrazam co by sie tu
(
Read more... )