Dziś mała przerwa w postach o Take That, bo dziś jest NEWS Day!! Czyli 8. rocznica powstania NEWS - mojego ukochanego zespołu. Zespołu, który od zeszłego roku praktycznie nie istnieje. Obecna przerwa jest już dłuższa. niż przerwa w działalności NEWS w 2006 r. Ale, my fani, się nie poddajemy!
Wzięłam udział w akcji kupowania singla "Hoshi wo
(
Read more... )
Comments 24
Mam nadzieję, że jak już przyjadę znowu do Krakowa (kurde, o mało nie napisałam 'do Polski o_O') To będę mogłą zobaczyć te Kinki... Bo oni tam tak ślicznie wyglądają *_*
Hehe, czyli wiedzą o co chodzi :)))
Nie ma to jak serwis internetowy monitorujący fanki, żeby im nie podpaść xDDD Po prostu genialne xD
Reply
Reply
Reply
btw, dodałam Cie na tumblrze, kiedy zobaczyłam znajomy username lubiący moja grafikę! Jestem sensoryo :)
Reply
uważaj, będę zanudzać Take That'ami ^^
a co do NEWSów - szkoda tylko, że doliczą to do Oriconu dzień po wysłaniu, w ten sposób kupione single rozłożą się na 2 tygodnie, a chodziło o zdobycie pierwszej 10-tki w tym tygodniu... ale! najważniejsze, że jest jakiś sygnał od fanów, prawda? a rozwalenie Sony, to dodatkowy plus :)
Reply
Sposób naliczania sprzedaży, etc jest mi kompletnie obcy i zastanawiałam się jak to bedzie zorganizowane, żeby wszystko było naliczone na jeden dzień, tsk, nie wyjdzie ale cóż. Sygnał poszedł. Miejmy nadzieję, że ze skutkiem pozytywnym :)
Reply
...jako że to pierwszy kinkowy singiel od średniowiecza, który uważam tylko za "jako taki"...
LET ME SEE THE LIGHT TOO :D?
Reply
na pewno coś napiszę, bo udało się zamówić Limited Edition z DVD :)
Reply
Będę wiecznie zobowiązana za potok zachwytów ^^v
Reply
Reply
ach newsy newsy. przerwa się robi rozmiarów gigantycznych - ciekawe, może teraz też wrócą na countdown^^ ale powiem ci, że patrząc na dziadostwa teraz wydawane przez JE(sexy honey bunny anyone?) po części akceptuję to, że ich nie ma. fakt, fajnie by było zobaczyć chłopaków wreszcie razem w msie czy innej promocji, ale jak mi mają męczyć jakiegoś gniota to już może lepiej poczekać... zwłaszcza mając w pamięci fighting man. choć tam przynajmniej bside'y były bardzo fajne!
uświadomiłam sobie w piątek, że gdybym miała popełnić posta "mój rok w jpopie" to byłby on długości wpisu na twitterze i ograniczałby się wyłącznie do TIME Kinków!! jedna jedyna piosenka w roku, która była świetna - ale za to jak świetna... absolutne mistrzostwo świata. i mówię to ja, której zdarza się uważać niektóre kinkowe wyczyny za NUDNE XD
Reply
ha! to samo powiedziałam, jak Tsuyoshi wydał swój osotani album - wolę, żeby wydawał rzadziej, ale za to lepsze płyty - i popatrz, chłopak posłuchał, od tamtej pory żadnego albumu (za to są kolejne single podobne do siebie jak dwie krople wody, ale to inna bajka ^^)
jak wczoraj powiedziała Kasia - zrobiłaś post o NEWSach, a dyskusja się zrobiła o KinKach :))
rok jeszcze się nie skończył, więc jest dla JE nadzieja, a na razie faktycznie tylko "Time" KK, jak dla mnie debiut Kisumajów świadczy dobitnie o mizerii w tegorocznym JE :(
na pocieszenie dla mnie - Shige naprawde robił fajne rzeczy w tym roku, przynajmniej jemu sie udało XD
Reply
ja bym uzbierała więcej takich "świadectw mierności". kisumaje, sexy honey bunny, wszystko co robi eito... a jakby na ironię losu teraz, TERAZ johnny kitagawa zgarnia rekordy guinessa. lol
Reply
Leave a comment