zajęło im to tydzień

[magdamiss]

PIerwsze komentarze Ryo i Yamapi były lakoniczne. Chyba jak zwykle coś sie zgubiło w tłumaczeniu. W końcu po tygodniu odezwali się.

Comments

[hyearts]

Rozumiem sytuację Ryo, tylko dlaczego nagle teraz jego 'schedule problem' stał się aż tak wielki i nie do przeskoczenia? Hm. Jak już odchodzić, to najlepszą okazję miał w 2006. Pewnie dlatego, ze w 2006 K8 nie byli aż tak popularni...idk. Ale mimo wszystko, to Ryo. Nie potrafię źle o nim myśleć ale na chwilę obecną nie czytam, nie myślę, nie patrzę.

Co do Yamapi. Mogę zrozumieć, że nigdy nie chciał być w tej grupie i się męczył lub wręcz poświęcał dla grupy. Ale żal, bo wszyscy uwierzyli, że w końcu polubił grupę. HAHAHA. TROLL'ED. Nie widzę siebie wspierającej Pi. OJ NIE.

[magdamiss]

jak o tym myślę, to o wiele bardziej rozumiem Ryo, pamiętam w 2006, jak NEWS mieli hiatus, byłam przekonana, że kiedyś wrócą, ale bez Ryo, no bo dwie grupy byłoby mu ciężko ciągnąć - wtedy Kanjani mieli "Kanfu Fighting" i byli na fali wznoszacej,
Ryo jednak był nadal w NEWS...
szkoda mi trochę, bo nie słucham Kanjani i od 2-3 lat nie moge sie do nich na nowo przekonać, i nawet Ryo nie pomoże ^^

a Yamapi - mam wrażenie, że zżera go ambicja, może naprawdę wydaje mu się, że zrobi międzynarodową karierę, o święta naiwności!
teraz mam wrażenie, że on zawsze uważał się za kogoś lepszego (JE niestaty dawało mu podstawy do takiego myslenia), szkoda słów...

[hyearts]

Nie mam pojęcia, kto tak okropnie oszukał Pi, że teraz wydaje mu się, że da radę zaistnieć na rynku międzynarodowym. No, może mu się uda, jeśli mówiąc międzynarodowy mamy na myśli Koreę i kawałek Chin. Ha, ja mu wróżę z 2-3 lata średniej popularności. A później, jak już nie będzie taki piękny to mało kto się nim zainteresuje. Bo z ładną buzią aż tak daleko chyba się nie zajedzie. Wokalista kiepski, przeciętny aktor i w miarę dobry tancerz.

Trochę mi go szkoda, bo on nie jest 8 cudem świata a jest to oczywiste, że całe Jimusho i fanki dało mu powody ku takiemu myśleniu.

[magdamiss]

to wszystko wina Akanishiego :P (jak zwykle i zawsze

[amarerose]

tłumaczą się tylko winni, co

[magdamiss]

spiskowe teorie - rozumiem, nadchodzi moment, że myślisz sobie - chcę iśc dalej, zrobić coś innego, coś więciej, ta formuła już się dla mnie wyczerpała, dlatego ludzie np. zmieniają pracę, i to też tak można potraktować - zmiana pracy, szkoda tylko, że relacje w NEWS były takie pokręcone, takie... japońskie, z całą tą hierarchią, szacunkiem dla starszych, lepszych, bardziej doświadczonych, ta czwórka, która została zawsze była traktowana jako dodatek do Pi i Ryo (a kiedyś jeszcze Uchiego), w sumie dla nich też to jakaś zmiana i wyzwanie, będą musieli stanąć na własnych nogach i udowodnić, że sami, bez tych "wielkich i popularnych" są dobrą grupą, wystarczająco dobrą, żeby konkurować z innymi johnnysowymi grupami