Oj, tak, za Dzień Trzeci zdecydowanie zasłużyłaś na skucie dzioba :PPP
No, ale było, minęło, powściekałam się, przeszła mi chęć mordu i wszystko jest w porządku ;)
Ja mam nadzieję, że następny fikaton to już zaliczysz obowiązkowo i bez marudzenia. Mam rację? :D (Tylko spróbuj powiedzieć, że nie.)
- debiutant też może ukończyć fikaton, - pod warunkiem, że ma wsparcie, - ja miałam. To tylko i wyłącznie dzięki Tobie, Iduś. Wiesz, że na mnie zawsze możesz liczyć. :)
- histeria nie popłaca, Zdecydowanie nie popłaca. :P
kwestie bety i stopnia jej ingerencji w tekst powinny być przez betującego i betowanego uzgodnione, Tak, szczególnie z tego względu, żeby autor nie histeryzował, a bety nagle krew nie zalała... :PPP Ale chyba już doszłyśmy do jakichś konstruktywnych wniosków, prawda? :D
- ...mimo wszystko, chyba nie było aż tak źle, prawda? Ja bym powiedziała, że wręcz przeciwnie. Stworzyłaś Jedynego Fanonicznego Billa Harvelle'a, napisałaś świetne teksty, na przemian wzruszałaś albo ómierałaś czytelników. To fantastycznie!
Oj, tak, za Dzień Trzeci zdecydowanie zasłużyłaś na skucie dzioba :PPP *nadstawia dziób*
Ja mam nadzieję, że następny fikaton to już zaliczysz obowiązkowo i bez marudzenia. Mam rację? :D (Tylko spróbuj powiedzieć, że nie.) Nie dobijaj. Jeszcze nie doszłam do siebie po tym, a Ty tu o życiu doczesnym! (A gdybym spróbowała powiedzieć, że no chance in hell i to nie na moje nerwy, a na Twoje też pewnie już nie?)
- ...mimo wszystko, chyba nie było aż tak źle, prawda? Ja bym powiedziała, że wręcz przeciwnie. Stworzyłaś Jedynego Fanonicznego Billa Harvelle'a, napisałaś świetne teksty, na przemian wzruszałaś albo ómierałaś czytelników. To fantastycznie! Nie kadzić. Kadzenie jest Zue. Sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czego będziesz ode mnie chciała... :P
(A gdybym spróbowała powiedzieć, że no chance in hell i to nie na moje nerwy, a na Twoje też pewnie już nie?) Nawet nie próbuj...
Nie kadzić. Kadzenie jest Zue. Sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czego będziesz ode mnie chciała... :P Nie kadzę, prawdę mówię. Kadzenie jest Zue. Niczego nie będę chciała... :P
Comments 3
No, ale było, minęło, powściekałam się, przeszła mi chęć mordu i wszystko jest w porządku ;)
Ja mam nadzieję, że następny fikaton to już zaliczysz obowiązkowo i bez marudzenia. Mam rację? :D (Tylko spróbuj powiedzieć, że nie.)
- debiutant też może ukończyć fikaton,
- pod warunkiem, że ma wsparcie,
- ja miałam. To tylko i wyłącznie dzięki Tobie, Iduś.
Wiesz, że na mnie zawsze możesz liczyć. :)
- histeria nie popłaca,
Zdecydowanie nie popłaca. :P
kwestie bety i stopnia jej ingerencji w tekst powinny być przez betującego i betowanego uzgodnione,
Tak, szczególnie z tego względu, żeby autor nie histeryzował, a bety nagle krew nie zalała... :PPP Ale chyba już doszłyśmy do jakichś konstruktywnych wniosków, prawda? :D
- ...mimo wszystko, chyba nie było aż tak źle, prawda?
Ja bym powiedziała, że wręcz przeciwnie. Stworzyłaś Jedynego Fanonicznego Billa Harvelle'a, napisałaś świetne teksty, na przemian wzruszałaś albo ómierałaś czytelników. To fantastycznie!
- dopiero ( ... )
Reply
*nadstawia dziób*
Ja mam nadzieję, że następny fikaton to już zaliczysz obowiązkowo i bez marudzenia. Mam rację? :D (Tylko spróbuj powiedzieć, że nie.)
Nie dobijaj. Jeszcze nie doszłam do siebie po tym, a Ty tu o życiu doczesnym!
(A gdybym spróbowała powiedzieć, że no chance in hell i to nie na moje nerwy, a na Twoje też pewnie już nie?)
- ...mimo wszystko, chyba nie było aż tak źle, prawda?
Ja bym powiedziała, że wręcz przeciwnie. Stworzyłaś Jedynego Fanonicznego Billa Harvelle'a, napisałaś świetne teksty, na przemian wzruszałaś albo ómierałaś czytelników. To fantastycznie!
Nie kadzić. Kadzenie jest Zue. Sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czego będziesz ode mnie chciała... :P
Reply
Nawet nie próbuj...
Nie kadzić. Kadzenie jest Zue. Sprawia, że zaczynam się zastanawiać, czego będziesz ode mnie chciała... :P
Nie kadzę, prawdę mówię. Kadzenie jest Zue. Niczego nie będę chciała... :P
Reply
Leave a comment