Tym razem w dwóch sprawach. Albo w trzech?
Po pierwsze - mam pojedynek. Pierwszy w życiu, a do tego supernaturalny. Sama wymyślałam warunki, ale te warunki mają chyba jakiś kryzys, albo to ja mam kryzys. Nie mówcie tego Serathe, ale pierwotna koncepcja tekstu chyba wzięła w łeb i będę musiała zaczynać polkę od początku. O tyle będzie sprawiedliwiej, że nie będę miała tych forów, które dawałoby mi pisanie na swoje warunki, ułożone pod tę koncepcję, która chyba właśnie wzięła w łeb - ale jak na tę chwilę mam jeszcze dwa tygodnie i rozstaję się z pierwotnym pomysłem. Na szczęście ustalona długość nie jest przerażająca, tak na oko będzie to około dwóch tysięcy słów. Sześć stron standardowych, przyjmując stronę standardową 1800 znaków ze spacjami.
Może koncepcja jeszcze przyjdzie.
Mam nadzieję. Przecież nie odwalę bulwy w pierwszym pojedynku, no...
W kwestiach tłumaczeniowych: wincest, którego się podjęłam, dojrzewa. Będzie. Ocenzurowany, ale będzie.
Jeszcze przed wincestem będzie Dysleksja, zgodę na tłumaczenie której podstępnie podsiadłam Idusiowi. Będzie. Już niedługo.
Niewykluczone, że będzie też pewna pierdółka Dean/Jo, przetłumaczona całe wieki temu, która wciąż siedzi na dysku w oczekiwaniu na betę... no, może będzie.
Jeśli czas i beta pozwoli.
Po drugie - mam przyjaciół.
Mam?
Czy jest moim przyjacielem, nawet takim żurnalowym, ktoś, kto nie zamienił ze mną w życiu ani pół słowa, mówionego, pisanego, jakiegokolwiek?
Na moim żurnalu nie pojawił się jeszcze żaden tekst, którego nie byłoby gdzieś indziej. Fikatonowe są na multifandom_pl, wszystkie inne - na Mirriel, nigdzie więcej mnie nie ma i najprawdopodobniej nie będzie. Ktoś, kto dodaje mnie do przyjaciół, jest zapewne zainteresowany mną jako osobą ludzką, a nie osobą piszącą, bo osobę piszącą można swobodnie śledzić gdzie indziej - czemu więc to zainteresowanie ogranicza się do kliknięcia na „Dodaj”? Przecież nie chodzi o nabijanie sobie licznika przyjaciół...?
Tak, to jest w pewnym sensie pomyślane jako prowokacja.
Mój numer gadu to 10086638. Użytkownik manarai posiada też adres mailowy w domenie gazeta.pl...
Przyjaciele, dajcie się sprowokować!