Oj, podziwiam poświęcenie. Nie wiem, czy wydałabym pieniądze na bilet na występ kogoś, kto nie wzbudza we mnie żadnych emocji ;) Jesteś pewna, że Peter jest aż taką legendą?
Z legen-(wait for it)-dary koncertów słynie natomiast Rammstein. Jeśli już miałabym poświęcać czas i uwagę dla rzeczy muzycznie obojętnych, to niech przynajmniej będzie to wielki show z fajerwerkami, miotaczami ognia i wody, zespołem w kosmicznych kostiumach i nagimi modelkami wijącymi się u stóp... a nie podstarzały łysiejący coś jakby niemrawy facet i jego znudzony zespół* ;)
*Na szczęście Andrew jest jeszcze młody! choć boję się, że reszta może się pokrywać :P
obojętność to bardzo brzydkie słowo :P zresztą ja go przecież prawie wcale nie używam - jest tylko lubię/nie lubię (chociaż zazwyczaj bardziej ekstremalne czasowniki wchodzą w grę ;) ale z muzycznych "poświęceń" słynę, zgadza się :P
Na szczęście Andrew jest jeszcze młody! choć boję się, że reszta może się pokrywać :P no chyba nie sądzisz, że nie zaznajomiłam się z żadnym koncertowym Andrew! niemrawy! znudzony!!! to chyba na backstage'u.. ;)
Uwielbiam Bauhaus. Głos Petera jest cudownie nie z tego świata. Mam nadzieję, że po koncercie pojawi się u Ciebie jakaś recenzja?... Bardzo chciałam się wybrać, ale wtorek kompletnie mi nie pasuje.
Comments 9
(muszę sobie posprawdzać jakie mam jego płyty na dysku i posłuchać. ale to teraz, tak wiesz, za jakieś pół roku *lol*)
udanego koncertu, licznych powodów do ekscytacji! :D
Reply
Z legen-(wait for it)-dary koncertów słynie natomiast Rammstein. Jeśli już miałabym poświęcać czas i uwagę dla rzeczy muzycznie obojętnych, to niech przynajmniej będzie to wielki show z fajerwerkami, miotaczami ognia i wody, zespołem w kosmicznych kostiumach i nagimi modelkami wijącymi się u stóp... a nie podstarzały łysiejący coś jakby niemrawy facet i jego znudzony zespół* ;)
*Na szczęście Andrew jest jeszcze młody! choć boję się, że reszta może się pokrywać :P
Reply
ale z muzycznych "poświęceń" słynę, zgadza się :P
Na szczęście Andrew jest jeszcze młody! choć boję się, że reszta może się pokrywać :P
no chyba nie sądzisz, że nie zaznajomiłam się z żadnym koncertowym Andrew! niemrawy! znudzony!!! to chyba na backstage'u.. ;)
Reply
Reply
Reply
Reply
A film mi się podobał, gdy oglądałam go z 10 lat temu.
Reply
(wciąga i miło się słuchało!:))
Reply
Na koncercie grał cover "Ziggy'ego Stardusta"! A poza tym, zupełnie pozamiatał.
Reply
Leave a comment