Trochę kanadyjskiego indie.

[novin_ha]

Czasami zdarza mi się słuchać indie. Jeśli gra je Kanadyjka, patrz The Organ czy Tegan and Sara.

Wokal Emily Haines, znanej też z albumu Julian Plenti oraz solowych projektów. Piosenka wkręciła mi się po tym, jak była w Grey'sach.

All the gold and the guns in the world

Comments

[dark_vanessa]

Daje radę. Energiczne - czego się nie spodziewałam, znając tylko nieco senne, liryczne solowe piosenki Emily - i w sam raz do kawy, którą właśnie piję.

I, no właśnie, czego Ty teraz słuchasz? Bo próbuję coś dla Ciebie ułożyć (kiedyś zamówiłaś) i zawisam nad każdą piosenką na długie minuty, bo już nie wiem, czy w ogóle mogłabyś czegoś takiego (dajmy na to, gitara akustyczna, delikatny męski wokal...) posłuchać.

[novin_ha]

Hm, nie wiem w sumie, jak ja się teraz mam z męskimi wokalami, zwłaszcza łagodnymi - te zespoły/ ci piosenkarze których ostatnio zachwalałaś, specjalnie mi nie przypadli do gustu, ale zdarza mi się słuchać przecież także męskich wokali, Patrick Wolf, David Bowie czy Nick Cave dość często goszczą mi na playliście ;) ale chyba najchętniej jednak śpiewające kobiety, trochę elektroniki i trochę rocka...

Co do tego Metric to miałam tak samo, jakoś specjalnie mi solowa Emily wleciała i wyleciała z ucha, a to się przyczepiło ;)