Fandom: Teen Wolf Ilość słów: ~3 600 Opis: Erica poznaje Scotta McCalla w szpitalu. A/N: spoilery do mniej więcej połowy drugiego sezonu (tak, bo to ten fik o Erice, który pisałam od tejże połowy sezonu)
Oj, dowaliłaś w serducho, gurl, dowaliłaś. I Ericą, i Scottem, i Stilesem, wszystkim dowaliłaś. ;___; "W szpitalu przez szybę widzi, jak Stiles snuje się po korytarzu, nie przypominając dzieciaka nie potrafiącego wysiedzieć na miejscu w ciszy czterdziestu minut.", ha, ha, HA HA, wiem, że to fik o Erice, ale ja oczywiście zawsze muszę na Stilesie feelsować najbardziej, fml.
Strasznie podoba mi się, jaki pomysł miałaś na rozpoczęcie relacji Erica+Scott (i wow, TYLE FEELSÓW DLA ACTUAL PUPPY SCOTTA MCCALL, KTÓRY PO PROSTU ZAWSZE CHCE DLA WSZYSTKICH DOBRZE). I strasznie wiarygodna ta Twoja Erica 'przed', i ta 'po' też. Tak mi przykro, że musiała być tak smutna i gorzka, i tak rozumiem, i UGH. Erica. :(( Biedna jest ze swoim zagubieniem zarówno przed, jak i po, bo totalnie mogę widzieć to zagubienie nawet po ugryznieniu (i WSZYSCY SĄ TACY ZAGUBIENI, biedne dzieciaki). Zawsze gdy o Erice myślę, to tak strasznie wysuwa mi się na wierzch, że hej, Erica właśnie zaczęła 16 lat. ;___; I mam nadzieję, że jakoś w s3 zacznie jakoś
( ... )
ha, ha, HA HA, wiem, że to fik o Erice, ale ja oczywiście zawsze muszę na Stilesie feelsować najbardziej, fml. :') Stilesowe feelsy atakują znienacka, oj tak.
Bałam się, jak wyjdzie mi ta Erica i jej relacja ze Scottem, i bardzo chciałam opisać, na jakiej zasadzie mógł powstać i się rozwijać jej crush na Stilesie. Ale Erica i Scott (we could have had it allll) jako te dzieci siedzące na uboczu, mijające się w szpitalu, kiedy Scott przynosi mamie lunch, kiedy Scott ma ataki astmy (i Erica może poczuć z nim przez to więź i Scott może patrzeć inaczej na jej chorobę), UCHHH. Taka ich przyjaźń, z której mogło coś wyjść, gdyby nie wszystko, co się ~nagle zmieniło. Bo, uch, nawet w serialu, w scenach ze ścianki wspinaczkowej, Stiles kompletnie nie widzi Erici (i jego tryumf z tego, że ~doszedł pierwszy, PUN not. INTENDED, kiedy Erica ma swój freak out), ale Scott za nią tak tam spogląda i potem czuje, kiedy jej się coś dzieje. UCHHHH, WE COULD HAVE HAD IT ALL. I że Erica faktycznie byłaby tą dziewczyną "
( ... )
Wciąż nie umiem merytorycznie komentować, tylko leję feelsy all over the place, ALE NA TO ZAWSZE MOŻESZ LICZYĆ HEJ. :D ♥
No, to z Ericą i Scottem to strasznie prawdopodobny scenariusz i generalnie HELOŁ HEADCANONIE. ;___; Bo, uch, nawet w serialu, w scenach ze ścianki wspinaczkowej, Stiles kompletnie nie widzi Erici (i jego tryumf z tego, że ~doszedł pierwszy, PUN not. INTENDED, kiedy Erica ma swój freak out), Ugh, PRAWDA? Och, Stiles. ale Scott za nią tak tam spogląda i potem czuje, kiedy jej się coś dzieje. Tak! :((( Zawsze mnie ciekawiło to, że Scott akurat tak ~poczuł właśnie Ericę. Chociaż... Nie wiem, to, że on i Isaac czuli raka u Gerarda może wskazuje na to, że wilkołaki mogą wyczuwać różnorakie choroby u wszystkich, ale. Bardziej by mi pasowało, gdyby najpierw musieli mieć jakąś ~styczność z tą osobą czy coś, albo emocjonalną więź. *skubie w zamyśleniu brodę* I żeby Lydia była wredna, ale, kiedy przychodzi co do czego, była tą osobą, która pójdzie za Ericą do łazienki z premedytacją, bo KTOŚ MUSI, COŚ JEST NIE TAK, MAMY DO
( ... )
Comments 3
Oj, dowaliłaś w serducho, gurl, dowaliłaś. I Ericą, i Scottem, i Stilesem, wszystkim dowaliłaś. ;___; "W szpitalu przez szybę widzi, jak Stiles snuje się po korytarzu, nie przypominając dzieciaka nie potrafiącego wysiedzieć na miejscu w ciszy czterdziestu minut.", ha, ha, HA HA, wiem, że to fik o Erice, ale ja oczywiście zawsze muszę na Stilesie feelsować najbardziej, fml.
Strasznie podoba mi się, jaki pomysł miałaś na rozpoczęcie relacji Erica+Scott (i wow, TYLE FEELSÓW DLA ACTUAL PUPPY SCOTTA MCCALL, KTÓRY PO PROSTU ZAWSZE CHCE DLA WSZYSTKICH DOBRZE). I strasznie wiarygodna ta Twoja Erica 'przed', i ta 'po' też. Tak mi przykro, że musiała być tak smutna i gorzka, i tak rozumiem, i UGH. Erica. :(( Biedna jest ze swoim zagubieniem zarówno przed, jak i po, bo totalnie mogę widzieć to zagubienie nawet po ugryznieniu (i WSZYSCY SĄ TACY ZAGUBIENI, biedne dzieciaki). Zawsze gdy o Erice myślę, to tak strasznie wysuwa mi się na wierzch, że hej, Erica właśnie zaczęła 16 lat. ;___; I mam nadzieję, że jakoś w s3 zacznie jakoś ( ... )
Reply
ha, ha, HA HA, wiem, że to fik o Erice, ale ja oczywiście zawsze muszę na Stilesie feelsować najbardziej, fml.
:') Stilesowe feelsy atakują znienacka, oj tak.
Bałam się, jak wyjdzie mi ta Erica i jej relacja ze Scottem, i bardzo chciałam opisać, na jakiej zasadzie mógł powstać i się rozwijać jej crush na Stilesie. Ale Erica i Scott (we could have had it allll) jako te dzieci siedzące na uboczu, mijające się w szpitalu, kiedy Scott przynosi mamie lunch, kiedy Scott ma ataki astmy (i Erica może poczuć z nim przez to więź i Scott może patrzeć inaczej na jej chorobę), UCHHH. Taka ich przyjaźń, z której mogło coś wyjść, gdyby nie wszystko, co się ~nagle zmieniło. Bo, uch, nawet w serialu, w scenach ze ścianki wspinaczkowej, Stiles kompletnie nie widzi Erici (i jego tryumf z tego, że ~doszedł pierwszy, PUN not. INTENDED, kiedy Erica ma swój freak out), ale Scott za nią tak tam spogląda i potem czuje, kiedy jej się coś dzieje. UCHHHH, WE COULD HAVE HAD IT ALL. I że Erica faktycznie byłaby tą dziewczyną " ( ... )
Reply
No, to z Ericą i Scottem to strasznie prawdopodobny scenariusz i generalnie HELOŁ HEADCANONIE. ;___;
Bo, uch, nawet w serialu, w scenach ze ścianki wspinaczkowej, Stiles kompletnie nie widzi Erici (i jego tryumf z tego, że ~doszedł pierwszy, PUN not. INTENDED, kiedy Erica ma swój freak out),
Ugh, PRAWDA? Och, Stiles.
ale Scott za nią tak tam spogląda i potem czuje, kiedy jej się coś dzieje.
Tak! :((( Zawsze mnie ciekawiło to, że Scott akurat tak ~poczuł właśnie Ericę. Chociaż... Nie wiem, to, że on i Isaac czuli raka u Gerarda może wskazuje na to, że wilkołaki mogą wyczuwać różnorakie choroby u wszystkich, ale. Bardziej by mi pasowało, gdyby najpierw musieli mieć jakąś ~styczność z tą osobą czy coś, albo emocjonalną więź. *skubie w zamyśleniu brodę*
I żeby Lydia była wredna, ale, kiedy przychodzi co do czego, była tą osobą, która pójdzie za Ericą do łazienki z premedytacją, bo KTOŚ MUSI, COŚ JEST NIE TAK, MAMY DO ( ... )
Reply
Leave a comment