Zaczęłam pisać tego fika w czerwcu, przez większość wakacji przeleżał na moim dysku i miałam już zamiar zacząć tworzyć to na nowo, ale wtedy Kubiś przeczytała i powiedziała, że bardzo jej się podoba, więc udało mi się to skończyć. \o/ A to tylko pierwszy z kilku takich fików, hahaha, będzie kilka dodatków. Jestem z siebie naprawdę dumna, że udało
(
Read more... )
Comments 22
Swietny, swietny Reid, mega kanoniczne teksty i przemyslenia i to mi sie chyba podoba najbardziej. Naprawde rewelacyjnie to opisalas. Cala przemiana jest taka do kupienia i smierc matki! Psychologicznie naprawde fajnie :)
Scena jak Rossi przypadkiem spotyka Reida jest genialna!
W ogole nawiasy <3333 (wiem, jestem tania XD)
Reply
Reply
Reply
Tak, tak, tak! ♥ I to, że później w taki smutny sposób starał się utrzymać z nimi kontakt... Do tego fika miały powstać jeszcze dwa dodatkowe, w tym kontynuacja i fik z punktu widzenia drużyny, może kiedyś się do tego zmobilizuję XD
Strasznie się cieszę, że tak Ci się podoba :D Dzięki za komentarz!!! <3
Reply
Łał. Czytałam już kilkanaście Twoich tekstów. Większość jest dobra, miałaś prawdziwe perełki, itd. Ale mam wrażenie, że ten jest jednym z najlepszych, najbardziej dopracowanych, pełnych, nie wiem. Naprawdę naprawdę bardzo dobry tekst.
Mnóstwo świetnych zdań:
rozumie też, że w razie czego raczej nie potrafiłby skrzywdzić nikogo z nich, pewnych rzeczy zwyczajnie się nie robi, nawet, jeżeli granica, którą znamy od dziecka zdaje się przesuwać z każdym kolejnym uderzeniem serca).
To jest tak kanoniczne i tak genialnie ujęte*___*
tik tak, wskazówka wolno sunie po tarczy zegara, a Reid zamyka oczy, myśli o matce i tym, że kiedy umarła, jej oczy przypominały szarobiałe ślepia śniętej ryby
W ogóle wtrącenia w nawiasach, JEZU. Dobrze, że nie było ich dużo bo od pewnego momentu po prostu jakoś mnie drażnią(wszyscy je stosują, blablabla). Ale tak jak wszystko w tym fiku, te nawiasy i wtrącenia są doskonale wyważone.
Nie jest pewien, czy tych dwoje ma romans, ale nie może już tego wykluczyć, co z całą ( ... )
Reply
Strasznie żałuję, że już nie oglądam CM, tym bardziej, że wspominałaś o kilku dobrych odcinkach z Reidem właśnie, ale jakoś tak strasznie ciężko byłoby mi sie teraz za to zabrać.
Narobiłaś mi w ogóle tym fikiem ochoty na CMa. Ale nie wiem czy dałabym radę nadrobić 6 i kawałek 5 sezonu:(
Reply
Ja je stosuję już od lat! :D I uwielbiam, ale ostatnio staram się hamować...
Awww, Hotch&Emily. I potem jeszcze to, że mają dziecko razem ♥
Z tym dzieckiem to mam już wszystko wymyślone i miało być o tym w tym dodatku do tego fika (czyli jak drużyna się po tym wszystkim pozbierała i w jaki sposób go szukali :P), o którym Ci opowiadałam. Może kiedyś... ;)
Tu miałam świeczki w oczach, dziękuję. Nie wiem czemu bardzo mnie zawsze porusza motyw, że ktoś jest tak strasznie nieszczęśliwy i nikt tego nie widzi(reminescencje?XD)
Ojej :(
Tak jak mówiłam pół fika musiałabym chyba przekopiować, ale z tym się już nie mogłam powstrzymać. I te zdania o tym, że w przyszłości każdy z nich może stać się tylko profilem, zbiorem cech.To miałam wymyślone prawie na samym początku :) Fascynuje mnie tutaj jak z łowcy można nagle stać się zwierzyną łowną, i to w dodatku taką, która dobrze zna techniki reszty ( ... )
Reply
Leave a comment