Żona Lota (HP ff)

Feb 18, 2011 19:02

To wspaniałe uczucie móc po tylu miesiącach wkleić na swoim lju fika, który nie zrodził się na fikatonie czy w ramach Gwiazdki... Okej, miał być OWUTemem, ale jednak nie wyszło. Strasznie się nad nim napracowałam, ale jestem z niego naprawdę zadowolona i chętnie napisałabym jeszcze coś więcej z tym pairingiem chociaż nie wiadomo, jak z tym będzie, ( Read more... )

fandom::harry potter, character::snape, pairing::snape/hermiona, genre::au, character::hermiona, fanfiction

Leave a comment

Comments 19

magdalith February 19 2011, 14:59:20 UTC
Hmm. Chyba dałam się (sama sobie) nabrać na dwie rzeczy: 1) pisałaś to TAK DŁUGO, że byłam pewna, iż będzie to Arcydzieło 2) byłam pewna, że to będzie 5tys. słów seksu HG/SS.
No cóż... XD

Po pierwsze: ta para przez całe moje życie w fandomie była moją NAJNAJulubieńszą, to jest mój główny pairing HP, jakieś cuda wynalazki typu blackesty naszły mnie dużo później. A tutaj jakoś... nic mi to nie zrobiło, nawet w pewnych momentach miałam momenty Olśnień pt. "Przecież to jest tak niemożliwe, że aż zabawne...". Ale może to po prostu mi przeszło? chociaż 5tys. stron seksu z nimi nadal chcę przeczytaćPo drugie: styl. O ile ta historia jest fajna i mogłabym ją kupić (no może poza Hermiona/Harry, czego nie kupię NIGDY i za nic, nawet jakby mi to Nabokov napisał), to wykonanie mnie znużyło. Myślałam, że już nigdy nie napiszę Ci tych słów, no ale muszę... to jest przegadane! (sori XD). Właściwie nie zatrzymał mnie ten tekst w żadnym miejscu tak, by zadziałać na wyobraźnię czy emocje, a przy tak długim kawałku prozy to jednak duże przewinienie. Po ( ... )

Reply

pellamerethiel February 20 2011, 00:12:21 UTC
Hmm. Chyba dałam się (sama sobie) nabrać na dwie rzeczy: 1) pisałaś to TAK DŁUGO, że byłam pewna, iż będzie to Arcydzieło 2) byłam pewna, że to będzie 5tys. słów seksu HG/SS.
No cóż... XD
ad. a) Niestety to, że coś długo piszę, w moim wypadku nie oznacza, że będzie to Arcydzieło... W tym przypadku oznacza to akurat Niekończący się Kryzys. XDDD I nie wyobrażam sobie niestety pisania seksu ze Snape'em już prędzej uprawianie go, przepraszam. :(

no może poza Hermiona/Harry, czego nie kupię NIGDY i za nic, nawet jakby mi to Nabokov napisał
To mnie rozbroiło XDDD

Dzięki za komentarz, szkoda, że nie do końca podeszło i się wynudziłaś :)

Reply


le_mru February 19 2011, 16:46:50 UTC
Wkleiłaś! Widać ogrom pracy włożony w ten tekst *____* Doskonale mi się go czytało, chociaż to nie moi bohaterowie. Ale mimo że nie "czuję" ani Severusa, ani Hermiony, zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze, bo zwyczajnie jest to dobrze napisane i w świetnym klimacie.

Hermiona jest mi po prostu obca - taka w sumie spokojna, bardzo racjonalna osoba, która wydaje się (tutaj przynajmniej, teraz, jako dorosła osoba) więcej myśleć niż mówić. Świetnie przedstawiłaś jej tok myślowy i bardzo podobała mi się fragmentaryczna narracja. Szczególnie fajny był artykuł Skeeter.

(jakby Severus Snape był jakimś rzadkim, zagrożonym wyginięciem stworzeniem - cóż, czasem takie właśnie odnosiła wrażenie - jakby zarówno on, jak i ona, mieli niedługo wyginąć)

SUPER zdanie.

Bardzo dobry tekst :D

Reply

pellamerethiel February 20 2011, 00:18:49 UTC
Dzięki za komentarz, cieszę się, że Ci się podobało, chociaż to zupełnie nie Twoi bohaterowie i nie Twój pairing. :) Myślałam, żeby napisać z nimi coś jeszcze, ale w tej chwili straciłam już do tego zapał, nie mam Weny na nic i nawet nie wiem, do jakiego fandomu mogłabym teraz pisać. *iz brooding*

<3

Reply


(The comment has been removed)

pellamerethiel April 17 2011, 16:07:09 UTC
:DDD

Bardzo cieszy mnie Twoja opinia, tym bardziej, że naprawdę b. lubię Twoje fiki do HP. :) Ja sama napisałam ich trochę więcej, ale ze cztery lata temu i z niewielu z nich jestem zadowolona. ;)

Wielkie dzięki za komentarz! :)

Reply


kubis April 19 2011, 20:57:52 UTC
Z plusów: podoba mi się historia, o której piszesz - rozpad więzi po wojnie, ucieczki i przeprowadzki, tajemnice.

To niekoniecznie tej rodzaj nagości, którą chciałaby dzielić z kimkolwiek.
To zdanie to moje ulubione. :)

Z minusów: o ile podobała mi się historia, wykonanie niestety nie. :( Zupełnie nie potrafiłam się wczuć, miejscami wydawało mi się przegadane, a przez to nużące.
Ale to nie jest mój pairing, więc może to też coś popsuło.

Reply

pellamerethiel April 19 2011, 21:15:21 UTC
Dzięki za komentarz :) Wiem, że coś w tym fiku nie do końca wyszło, ale i tak mam do niego słabość, pewnie właśnie przez ten pairing. ;)

Dziękuję! :)

Reply


sa_da_ko April 23 2011, 20:28:52 UTC
Woooow, Pelle :D

Czasami jak czytam dłuższe fiki, to mam otwarty plik, w którym od razu piszę komentarz. Teraz też tak zrobiłam, ale tak się wciągnęłam, że o nim zupełnie zapomniałam.

Niesamowicie podoba mi się klimat fika, jest taki gęsty i ponury. Nie mogę nie docenić takiego cudownego mindfucku. Zaskoczyła mnie końcówka: spodziewałam się czegoś bardziej ponurego i beznadziejnego, że Hermiona odejdzie bez słowa i to już będzie koniec, nie tego. I to jest ogromny plus, uwielbiam być tak zaskakiwana.

Bardzo lubię ten ship, świetnie go tutaj pokazałaś (w końcu tego, co mają, miłością w żaden sposób nazwać nie można), super, że to wygląda właśnie tak, a nie wielka miłość, kwitnące kwiatki i ptaszki śpiewające wokół ich głów (mam jakieś takie dziwne skojarzenia z czasów w fandomie xD ( ... )

Reply

pellamerethiel April 23 2011, 22:13:56 UTC
Wow, nawet nie wiesz, jak mi miło, że spodobał Ci się ten mój fik :DDD Nie czytałam za wiele Snape/Hermiona - dostałam na to fazy tylko ostatnio, jak czytałam wszystko, co wpadło mi w ręce: Remus/Syriusz, Snarry, Snape/Hermiona, Severitusy etc... Ale tych kilka (DŁUGICH) fików Snape/Hermiona, które przeczytałam, zapamiętywałam jako takie właśnie dusząco-przygnębiające i było to uczucie, które bardzo chciałam oddać w tym swoim fiku.

Brrrr, kwitnące kwiatki i ćwierkające ptaszki, a kysz! XD

To, że Snape'owi zależy jakoś bardziej, ale ma większe problemy z okazaniem tego, wydawało mi się wręcz oczywiste - tj. w tym wypadku, oczywiście. :) Hermiona wyszła mi w tym fiku taka, jaka miała być - nieco "znieczulona" wojną i tym wszystkim, co ich spotkało, nie za bardzo wiedząca, co tak naprawdę czuje do Severusa, ale jednak blisko z nim związana... I strasznie też cieszy mnie, że uważasz, że przy tym wszystkim pozostała sobą. :)

Wielkie dzięki za komentarz! ♥

Reply


Leave a comment

Up