Tytuł: Upadek
Grupa wiekowa: PG
Liczba słów: ~2 990
Ostrzeżenia: garstka religijnych opinii, które pewnie nie spodobałyby się zagorzałym katolikom XD właściwie cały tekst powstał w oparciu o moje przemyślenia i jest ich odzwierciedleniem.
Streszczenie: Taka wersja pierwszego grzechu i upadku aniołów widziana moimi oczyma, ale pisana w oparciu o
(
Read more... )
Comments 14
Ogólnie mi się podoba, bo tematy religijne - i anielskie - kocham. Widzę całkiem solidny reserch, wykraczający poza stereotypy (Anioły pilnujące Lilith, Samael jako ojciec Kaina...), widzę własne przemyślenia, jest ciekawie :) Zakończenie ładne i klimatyczne.
Z drugiej strony widzę wielką inspirację Kossakowską na poziomie samej stylistyki - "skrzydlaty" jako synonim anioła, zwracanie się do Lucyfera "Luciu"... Jeśli to ma być autorskie, to takie rzeczy wycinać.
Poza tym jest tu masa wątków. Podporządkowanych głównej myśli - ale ten tekst spokojnie mógłby być czymś dłuższym. Nawet i powieścią, choć nie wiem, czy na powieść miałabyś siłę... Ale rozwinąć, popracować, dodać więcej opisów i refleksji, rozwinąć te króciutkie akapiciki - czemu nie.
Potencjał imho jest, byleby pracować.
(a fice z HINABN kiedyś przeczytam... jak w końcu komiks wessam)
Reply
No ten tekst ma kilka solidnych lat i wtedy byłam pod tak silnym wpływem stylistyki Kossakowskiej, że ciężko było mi spod tego się wyrwać i stworzyć coś własnego. Pomimo tego, że próbowałam, by te postaci nie były takie jak u niej, to faktycznie jest sporo takich drobnostek, które temu przeczą. Myślę, że teraz jestem w stanie napisać coś innego :) Z biegiem czasu wyrobiłam sobie własne spojrzenie na pewne sprawy.
Cieszę się, że dostrzegłaś wyniki researchu :D Bardzo się do tego przyłożyłam. Kiedyś miałam ambicje na cykl opowiadań w takim klimacie, ale właśnie czułam, że nie jestem na to gotowa, jeśli tak "kossakowuję". To, do czego obecnie się przymierzam, jest raczej na coś dłuższego, ale pomysł musi nieco dojrzeć, bo mam wrażenie, że nadal to wszystko w mojej głowie jest takie sztampowe.
Reply
O charakterach się nie wypowiadam, bo tutaj mało ich jest. No, Lucyfer jest inny zupełnie, to widać (no i Lilith też jest inna, ta Kossy to sucz jakich mało, ta tutaj jest... zrozumiała). Podobieństwa są bardziej na poziomie słownictwa niż historii. Z drugiej strony też myślę, że pisząc o aniołach trudno uciec od Kossakowskiej i Kaori Yuki - obie panie odwaliły kawał dobrego reserchu, wiedziały, co robią i zbudowały piękne światy. Ale da się pisać a aniołach po swojemu, oj da :) Na zachętę proponuję poszukać na yaoi.pl "Kuźni Modłów".
Reply
O dzięki za polecenie :D pierwsze słyszę, więc jeszcze bardziej mnie zachęca.
Reply
Chętnie poczytałabym więcej o twoich aniołkach XD
Reply
Reply
Reply
Powoli pomysł się rodzi w mej głowie, coraz więcej szczegółów widzę, więc mam nadzieję coś niedługo spłodzić :)
Reply
Leave a comment