I had a brother at Khe Sanh fighting off the Viet Cong / They're still there, he's all gone

Nov 05, 2008 08:16

So, today we woke up in the world of Barack Obama.

Weather: 12 degrees Celsius, high humidity, foggy and cloudy.

Supposedly nothing changed, but something is a little different. Yeah. And I think I like this "little difference".

I was so scared of "Bradley's effect"... |D;;

politics, random

Leave a comment

Comments 4

kleinesternchen November 5 2008, 11:15:39 UTC
Pierwsza rzecz jaką zrobiłam rano to sprawdzenie wyników i od razu poprawił mi się nastrój. Nawet 3 godziny logiki nie były mi już straszne!

Reply

semeru November 5 2008, 19:55:40 UTC
Moją pierwszą rzeczą rano było odebranie smsa od przyjaciółki dziwiącej się, że Obama ma na drugie imię Hussein-- i już w zasadzie wiedziałam, kto wygrał XD.

Reply


stormily November 15 2008, 23:03:35 UTC
Yo! I'm new to LJ (sort of, I just joined after a way long hiatus), and I stumbled upon your profile from the Kuroshitsuji community. We have a whole bunch of interests in common, so...would you like to be friends? ^^

Reply

semeru November 16 2008, 14:00:02 UTC
Hm, why not? :)

Politics = &hearts X3 XDD

Reply


Leave a comment

Up