Finally, i decided to throw out most of the things which are making me down so much, and making me have the worst thoughts. Maybe if i will write it i will feel better a little. You don't need to read it, cause it's tl;dr
( Read more... )
Pamiętam: jeszcze troszkę i się wyprowadzimy, proszę wytrzymaj. Bardzo nie lubiłam moich byłych sąsiadów, jedyna normalna rodzina na blok dziewięcioma mieszkaniami to starsze małżeństwo. W innych blokach kupa ludzi, którzy mocno rozkręcali proste życie wiejskie na mojej i sąsiadujących ulicach. Niewiele rzeczy po życiu przez wiele lat w rozrywkowym "trójkącie bermudzkim" - jak zwą te okolice mieszkańcy spoza tego miejsca - jest mnie w stanie zaskoczyć. 18 lat remontowaliśmy poprzednie mieszkanie, uciekliśmy do o 1/3 mniejszego domku. Jak się przeprowadziliśmy, spalił nam się dach i wszystko co było na stryszku. Dom ma jakieś 11 lat, a moja łazienka to grzyb na ścianie, moje okna też porasta czarna odmiana tego świństwa. Ale lepiej jak jest mróz, wtedy nie cieknie jak z kranu przez okap prosto na kuchenkę... Zakładając, że dach wytrzyma napór śniegu to może uda się wyleczyć dom z pleśni. Nie mogę mieć depresji choć problemów jest wiele, dzięki temu inni mogą ją mieć, a ja mogę ich pocieszać, a sama potem ładować się jakąś kolejną serią
( ... )
dobrze powiedziane moja mama pracuje cale dnie a i tak wystarcza nam praktycznie tylko na najpotrzebniejsze rzeczy a tym daromozjada dają kasę za darmo bo np mają 10 dzieci i pozniej narzekaja ze niem moga wykarmic rodziny :lol: ale to niestety polska pzodrawiam
Life can be hard that way, I've gone through things and many times I've asked why me? I feel like such a failure and I'm so bad at dealing with difficult things. But don't let those people win over you! They're taking your energy, remember that they're not worth it. It's only human to feel sad, but when we have so little time on this earth why not try and see the little happiness in things, so you can keep on going. Who knows what's waiting!
i tried :C but every time i'v get a little happy for example in a met with my friends, i've back to reality later. I even start to be jealous of my firends, i didn't have these feelings before :C
I know what that's like. Honestly, I wish you the best of luck and a happier new year. I wish I could turn into Bobko for at least a minute to give you a hug, but I realize that isn't possible. Just remember, your friends (including your fans) are rooting for you and if you ever need anyone to talk to, don't be afraid to rant. =)
Maja w dupie? Czyli, najwyrazniej, nie traca przez to kasy. Czyli zapewne odzyskuja wartosc tej energii w WASZYCH czynszach :/ Jest jedna, drobna zaleta, ze to opisalas ze szczegolami - gdy wczesniej, na przyklad w journalach, dawalas hinty, ze jest Ci w tym domu tak bardzo zle, dawalo to wrazenie, ze z Twoja rodzina jest cos nie tak lub ze jestes kolejna wielce zbuntowana dziewczynka. Teraz widac, ze to nie byly kaprysy, tylko powazne problemy. Moze znajdzie sie jakis bogaty i w plywowy sponsor szczescia? Zycze Wam tego bardzo.
;__; obawiam sie ze niewiele moge pomoc. pocieszam sie tylko tym, ze chociaz kotke wyleczylas czesciowo i nie musialas jej usypiac. takze masz przyjaciela nadal ze soba. chcialabym, zebys znalazla w sobie sile i zaparcie, zeby jednak patrzec na swiat z radoscia. masz ludzi, ktorzy cie wspieraja, korzystaj z nich.
zycze ci wszystkiego najlepszego, jako ze zblizaja sie swieta. nie gas w sobie nadziei na lepsze jutro, miej w sobie sile zeby walczyc z przeciwnosciami losu i sprobuj odnalezc w sobie radosc do pracy. nie zalamuj sie. sciskam cie mocno :**
Comments 37
Reply
a pijackie kurwy zyja w lepszych warunkach niz normalni uczciwi ludzie i sie ciesza D:
Reply
pzodrawiam
Reply
Reply
i wish your art offered the happiness it has given me... you are an inspiration to me. =\
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Jest jedna, drobna zaleta, ze to opisalas ze szczegolami - gdy wczesniej, na przyklad w journalach, dawalas hinty, ze jest Ci w tym domu tak bardzo zle, dawalo to wrazenie, ze z Twoja rodzina jest cos nie tak lub ze jestes kolejna wielce zbuntowana dziewczynka. Teraz widac, ze to nie byly kaprysy, tylko powazne problemy. Moze znajdzie sie jakis bogaty i w plywowy sponsor szczescia? Zycze Wam tego bardzo.
Reply
obawiam sie ze niewiele moge pomoc. pocieszam sie tylko tym, ze chociaz kotke wyleczylas czesciowo i nie musialas jej usypiac. takze masz przyjaciela nadal ze soba. chcialabym, zebys znalazla w sobie sile i zaparcie, zeby jednak patrzec na swiat z radoscia. masz ludzi, ktorzy cie wspieraja, korzystaj z nich.
zycze ci wszystkiego najlepszego, jako ze zblizaja sie swieta. nie gas w sobie nadziei na lepsze jutro, miej w sobie sile zeby walczyc z przeciwnosciami losu i sprobuj odnalezc w sobie radosc do pracy. nie zalamuj sie. sciskam cie mocno :**
Reply
Leave a comment