Konflikt

Sep 16, 2006 18:26

Dokończone po jakimś śnie

poranek

dusza napęczniała krwią
śmierci smród rozkoszny

poranek w białej pościeli
kac -- moralny

zabici
trafieni
zranieni

głęboko w marzeniach
o władzy
i sprawiedliwości

sztandar

nie mam szacunku
dla wiary obrosłej nienawiścią
dla honoru wobec równych sobie
dla patriotyzmu jako imienia rzezi

i burzy quasi-umysłów
bez rezultatów

dlatego
bez boga tradycji i narodu
sztandar przemieniam w szmatę
Previous post Next post
Up