Trzecia płeć - eufemizm, instytucja, wyrażenie uniwersalnej potrzeby.

[stray_alchemist]

Pod cutem znajduje się esej zaliczeniowy, nad którym spędziłam ostatni tydzień.

Nie jestem z niego dumna. Szczerze mówiąc, zmęczyłam się tym tekstem, perypetiami z uczelnią i własną prokrastynacją (kto jest na mojej fliście, ten wie), a teraz, ilekroć na niego patrzę, widzę fragmenty, które chętnie bym poprawiła i rozbudowała (na przykład

Comments

YAY

[planararchitect]

No wreszcie. /me czyta :]

[ext_1417026]

Nie mam serca tego robić, ale jeśli prosisz

[stray_alchemist]

Wielkie dzięki za ten komentarz. Masz absolutną rację co do tego, że ta praca jest w kawałkach - niestety, nie udało mi się znaleźć sposobu na pogodzenie różnych własnych wniosków, pomysłów i intuicji. Niby wolno mi było napisać to dość luźno, to w końcu praca roczna, ma być wywijaniem erudycją przed (zazwyczaj) jednoosobową widownią, ale kurczę, widzę, że utknęło toto w pół drogi między totalnie niezobowiązującym wpisem a humanistyką. Dla uczelni to już nieważne, ale cóż, za jakiś czas spróbuję to poprawić, choćby dla własnej satysfakcji.

[alex_s9]

Przeczytałam. Ale skomentować nie jestem w stanie.

[stray_alchemist]

Dlaczego, jeśli mogę zapytać?

[alex_s9]

Bo mam taki tydzień, że nie wiem, jak się nazywam. Przychodzę do domu wieczorem, padam na twarz i wstaję rano. Dodaj do tego chore dziecko i brak weekendu. To nie była krytyka eseju, przeczytałam go z przyjemnością. Trochę brak mi uzasadnienia podsumowania.

[stray_alchemist]

Odruchowo odniosłam wcześniejszy komentarz do eseju, sorry.
Mam nadzieję, że kolejny tydzień będzie lepszy.