...::: Beautiful Show in Berlin : fanaccount :::...

Feb 13, 2012 21:05


No cóż... dziś już 13.02,ba nawet dobiega ten dzień ku końcowi, a ja wciąż nie mogę uwierzyć, że jeszcze dzisiaj rano byłam w Berlinie a wczoraj byłam na koncercie B2ST.  No ale po kolei. Będzie bardzo szczegółowo więc jak się komuś nie chce czytać to sorry Lepiej ominąć ten wpis!


Wyruszyłam w podróż już 11.02 o jakże nieludzkiej godzinie bo o 5.30 miałam pociąg. Osobowy i wydawało się, że podróż będzie przyjemna. Ale tylko się rozpędził (na tyle na ile osobówka rozpędzić się może XD) a już szyby zaszły szronem a w pociągu wiało od okien tak, że siedziałam/spałam pod kurtką i kapturkiem. Dobrze chociaż, że siedzenia były ogrzewane! Do Poznania dotarłam o czasie (jako jedyna) i czekałam aż dojedzie do mnie Lita po czym długo czekałyśmy na Justynę ale w końcu i ona do nas dotarła ( z godzinnym opóźnieniem...) i ruszyłyśmy z jej koleżanką na dworzec Górczyn. Skąd miał odjechać nasz Polski Bus do Berlina. trochę na niego czekałyśmy na tym mrozie, podenerwowałyśmy sprzedawczynię w spożywczaku ale w końcu przyjechał Bus i mogłyśmy się ogrzać. Podróż upłynęła nam miło na rozmowach (nie tylko o beast!), potem był godzinny postój na obiadek i resztę podróży przespałam. Tak to jest jak się ma chorobę lokomocyjna;/ Ale w końcu dojechałyśmy do Berlin ZOB i po małej konfrontacji z mapami ruszyłyśmy na poszukiwanie stacji U7( co zajęło nam chyba pól godziny). Z ulgą odkryłyśmy, że w Berlinie było cieplej niż w Polsce ( poznańskie -18C trochę było przerażające;/) a jeszcze milej nam było,gdy w hostelu recepcjonistka okazała się Polką. W naszym 10-osobowym pokoju, z łazienką i WC, zatrzymały się dwie Niemki + ojciec jednej, 2 Part- Brazylijki XD, Azjata (który suszył swoją bieliznę na kaloryferze przy łózku dziewczyn XD), Azjatka która szła na B2ST i my. Niestety,nie było jakiejś niesamowitej atmosfery przed koncertowej mimo 6 osób, które wybierały się na koncert. Przede wszystkim przez barierę językowa;( i naszą nieśmiałość... XD. Ale nie było źle. Ogólnie poszłyśmy spać wcześnie, bo koło 10 oO Ale byłyśmy wymęczone zimnem.

12.02 zaczął się dla nas bardzo wcześnie. Wstałyśmy o 6 by się wyszykować i już o 9 byłyśmy pod hala. Zdziwiła nas mała ilość fanów (5 osób) ale okazało się, że obsługa wpuściła ich do takiego przedsionka by się ogrzali i odpoczęli. Jeden z niewielu plusów i pozytywów organizacji. Posiedziałyśmy tam ok godzinki, podpisałyśmy się na flagach (które potem zostały zaniesione Beast) a potem nas wyproszono i od ok 10.30 do 18.30 stałyśmy na mrozie. Nie było to aż takie złe bo nie było baaardzo zimno jak w Polsce ale było na tyle zimno, że w końcu przestałyśmy czuć nasze palce. Wzięłyśmy sobie dużo do jedzenia i picia,ale gdy o 12 przyjechały B2ST na probe to hala została zamknięta wiec nie piłyśmy bo nie było nigdzie WC XD W ogóle na początku autokar z B2ST przyjechał pod hale i prawie ich tam wypuścili XD Biedni,ciekawe co by zrobili jakby te fanki się na nich rzuciły XD Dzięki temu, że stałyśmy od tej 10.30 pod drzwiami miałyśmy nadzieję znaleźć się blisko sceny (nadzieje były płonne jak się potem okazało...) poznałyśmy kilka fanek z Polski i załapałyśmy się na zdjęcia z Polskimi fankami, a zdjęcia te na koniec koncertu wrzucono na telebim..ach czułam się wtedy taka dumna z nasz Polskich B2UTY bo było nas dużo i miałyśmy dwie ładne flagi! ok. 13 przyjechała do nas Neku, jak się okazało fanka moich dwóch biasów więc było nam cieplej ( w kupie raźniej) i weselej:D Ok 15 wyszli organizatorzy i kazali nam się odsunąć aż pod jezdnie bo musieli ustawić bramki! No heloł! Skoro ludzie się ustawiali od poprzedniego wieczoru to nie mogli o tym pomyśleć wcześniej?! Przez to mimo, że byłyśmy tam od rana, zostałyśmy przez poruszający się niechętnie tłum zepchnięte w dalsze rzędy. To był pierwszy zgrzyt. Potem rozdano ankiet do wypełnienia (po niemiecku, a jakże!) a jak ktoś ją wypełnił to dostawał oficjalne pocztówki...>.<' Why so unfair;/ Też takie chciałam dostać! Ale nikt nie pomyślał, zę w Berlinie mogą być fani z innych krajów (bo po co myśleć...czasami to takie trudne! Czyli to był kolejny minus dla organizatorów. Po jakimś czasie znów pojawił się człowiek ze stuffu i zaczął rzucać w fanów takimi naklejkami samoprzylepnymi. Udało mi się złapać dwie. Dla koleżanek XP No a potem dalej stałyśmy a tu śnieg zaczął padać...I tak jak o 18 mieli otworzyć drzwi i wpuszczać fanów( bo nawet było napisane na szyldzie XD) to zaczęli wpuszczać o 18.30.



Nie wiem jakim cudem udało nam się tak szybko dostać do barierek, przejść przez nie nie uszkadzając sobie żadnej części ciała czy nie gubiąc niczego ale w końcu stanęłyśmy z Justyną w jakimś 4 rzędzie pod sceną. Niestety, zanim dobiegły do nas Lita i Neku to już zostałyśmy cofnięte do 7 rzędu (oczywiście liczyłyśmy tak na oko XD) ale i tak było dobrze. Godzina czekania na nich szybko nawet minęła, kolejnym minusem na pewno był brak szatni na kurtki(chociaż nie wiem kto zaryzykowałby stratę miejsca pod sceną tylko po to by odwiesić kurtkę do szatni XD) Nie mniej jednak bardzo było to niewygodne;/ Podczas czekania wyniesiono jedną fankę oO' a potem ktoś ze stuffu uraczył nas kolejnym goods'em. Sama nie wiem jakim cudem ale nagle miałam w ręku oficjalny ręczniczek <3 [Którego teraz Lita i Justyna mi zazdroszczą a ja nie wiem której go oddać skoro obie go chcą ;__;] No i w końcu zaczął się koncert. Intro było naprawdę fajne, z boków  buchały ognie i aż czuło się ich żar. Na początku czułam się zgnieciona i aż mostek mnie bolał od tego wszystkiego ale gdy zobaczyłam B2ST na scenie od razu mi przeszło. Nie pamiętam po kolei jakie leciały piosenki. Pamiętam to, że przede mną było tak dużo aparatów i innych narzędzi nagrywających występ, że ciężko mi było oglądać koncert. Nawet stawanie na palcach niewiele dawało;/ A o bólu szyi to nawet nie wspomnę XD Najbardziej uroczym momentem było jak B2ST się popłakali widząc, że fani umieją słowa ich piosenek i to nie te angielskie ale całe piosenki. Na fancamach wyraźnie słychać jak fani śpiewają po koreańsku. Czasami fani nawet śpiewali głośniej niż B2ST XDD A ja się cieszyła, że umiałam śpiewać co nieco XD Zazdroszczę fance,która została przez nich wybrana na scenę ( na następny koncert farbuje się na blond i zakładam niebieskie soczewki!), dostała od nich misia, kwiaty, wspólne zdjęcie i no wspomnienia. Która z nas może powiedzieć, ze Yoseob pocałował ją w policzek? Ah...Zazdroszczę. Skłamałabym jakbym powiedziała, ze nie zazdroszczę, ale co tam. To nie JYJ bym z tego powodu płakała. Na encore znów rzucali ręczniczkami (niestety nie udało mi się więcej ich złapać;(), Dujun miał uszka króliczka a potem wziął od jakiejś fanki Iphone i się jej nagrał. Z resztą chłopaków. Zazdroszczę jej. Taką pamiątką też bym nie pogardziła (chociaż nie moge pogardzić swoją). Encore był słodki... Jak Koreańczycy to robią, że są tacy zabawni i uroczy? Oczywiście  ( na sczęscie dla dziewczyn) Kikwang został rozebrany X3 To był widok,który ucieszył moje serce chociaż trwał zbyt krótko. Koncert się skonczył a ja chciałam więcej. Po koncercie dostrzegłyśmy stoisko z goodsami jednak zanim się tam Lita dopchała to już nie było koszulek. Organizatorzy przygotowali tylko 200 koszulek na koncert , na którym (wg.niektórych źródel było 3 tys. osób)! Normalnie aż nie wiem jak to skomentować. Oprócz tego były płyty za 20 euro. Płyty UC za 15 euro i nakładki na Iphone. Nic co mogłabym lub chciała kupić. A przecież oficjalne goodsy sa takie super. Czemu sprzedają je w azjatyckich krajach a u nas nie chcą?

Po powrocie do hostelu i krótkim obgadaniu tego co nas zachwycilo i sie nam nie podobało, poszłyśmy spać. Byłyśmy zbyt zmęczone by robić cokolwiek a nastepnego dnia wstałysmy o 6 by się wyrobic na autobus o 9:25...który mial 1,5h opóźnienia;/ Koniec końców,zdarzyłam (ledwo) na TLK do Bydzi i wróciłam do domu. I chociaż to było wczoraj i patrzę na zdjęcia,wciaż nie wierzę, że tam byłam.

Podsumowując:
* Organizacja dużo gorsza niż na JYJ czy Smtown
* znów było biednie jeśli chodziło o goodsy;/
* koncert miał lepszą oprawę wizualną i efekty niż ten JYJ czy SMT ale to na JYJ odczuwałam najwięcej emocji
* Dongwoon został moim biasem prze ten oniesmielony uśmiech i słodycz. Kikuś musi zostac na zaszczytnym nr2
* ngdy więcej nie pojadę na koncert,gdzie będą tylko miejsca na płycie. Jestem na to za stara;/

A oo co przywiozłam z koncertu. Za zdjecia Kikiego dziękuje litoslaw



Koncert ogólnie mi się podobał. Sam wyjazd tez był niesamowity dzięki dziewczynom.

Dziękuję, że mnie tam zabrałyście! Teraz przez was mam dylemat cy kupować DVD JYJ czy płyte B2ST XD Niedobre wy!!! Juz wy wiecie o kim mówie! Z chęcią to kiedyś powtórze. Jeśli czegoś zapomniałam napisać to uzupełnijcie info w komentarzach XD albo u siebie To teraz czekam tylko na 2NE1 lub TV5XQ i moje życie będzie complete!

Adorkable Dujun and sweet Dongwoon wszystkim tym co doczytali do końca sie należą.



my fanaccount, b2st, beautiful show in berlin

Previous post Next post
Up