[*]

Apr 11, 2010 17:20

Nie napiszę nic o tej tragedii. Dość wiele już napisano. Za to napiszę, że byłam wczoraj o 18 na mszy w katedrze Janów (która nie jest taka mała). Przyszło tak wiele osób, że katedra była cała wypełniona, a nawet część ludzi się nie zmieściła. Teraz patrzę jak wielu ludzi zgromadziło się w Warszawie ( Read more... )

polska, żałoba narodowa

Leave a comment

Comments 3

kocie_pisanie April 11 2010, 16:03:32 UTC
Czuję się podobnie, chociaż jestem malkontentem jakich mało. Ale koniec końców chcę tu zostać i pracować właśnie na ten kraj i właśnie na tych ludzi, w przeciwieństwie do wielu, którzy są pozornie zadowoleni, ale wolą wyjechać.

Reply

verity_agnes April 13 2010, 15:47:59 UTC
Miło mi to przeczytać. Są osoby, które mnie przekonywały, że tutaj nie da się jak żyć, lepiej wyjechać i za swoją pracę dostawać tyle pieniędzy, żeby stać było na różne zachcianki. Jednak kocham ten kraj i żyjąc gdzie indziej nie czułabym się do końca szczęśliwa i poza tym myślałabym o sobie trochę w kategoriach zdrajcy.
Żal mi tych wszystkich, którzy są za granicą i tęsknią. Szkoda, że choć test ich tak wielu, to niewielu wróci do Polski, nawet gdyby były świetne warunki, bo tak naprawdę za bardzo się zrośli z innymi krajami.
A ci co wyjechali w przeważającej części pewnie wrócą. Już wracają, bo Polska to Polska - ze wszystkimi wadami i zaletami.

Reply

kocie_pisanie April 13 2010, 17:00:53 UTC
Moi rodzice byli (krótko, bo krótko, ale jednak) na emigracji, powiedzmy, zarobkowej (tradycyjne poszukiwanie Mlekiem i Miodem Płynącego Zachodu w latach 80. :), ja się urodziłam też za granicą, więc mam wrażenie, że nie pozostawili mi żadnych złudzeń co do tego, że daleko od własnego kraju nie jest fajnie. Wierzę im i pewnie dlatego nie spieszy mi się do wyjazdu.

Reply


Leave a comment

Up