Chociaż rzygi w akwarium niebezpiecznie przypominają mi gluciastego Mastera z Ósmego Doktora (god knows why, to chyba ta plazma), to jednak dało radę. Szkoda mi głupiutkiego Furbishera, Rhys definitywnie jest materiałem na spożywczą wersję Ianto (serdelka, anyone?), a Jack to niedobry chłopiec. Żeby takie hece wyczyniać w młodości, nieładnie.
I dużo bym dała, żeby mieć to, co ma Ianto, że wychodzi po płaszcz i wraca z płaszczem. Każde zakupy byłyby o niebo łatwiejsze :D
A propos soczewek, co się stało z tymi z s2odcinka z Martą i Ogromniastymi Jętkami? (wybaczcie, nie pamiętam tytułu). Te są jakieś lewe, brakuje im opcji "check spelling as Gwen types" ;P
"We need his moth" "Need his moth?" "Shut up." ---CLASSIC.
Comments 12
Chociaż rzygi w akwarium niebezpiecznie przypominają mi gluciastego Mastera z Ósmego Doktora (god knows why, to chyba ta plazma), to jednak dało radę. Szkoda mi głupiutkiego Furbishera, Rhys definitywnie jest materiałem na spożywczą wersję Ianto (serdelka, anyone?), a Jack to niedobry chłopiec. Żeby takie hece wyczyniać w młodości, nieładnie.
I dużo bym dała, żeby mieć to, co ma Ianto, że wychodzi po płaszcz i wraca z płaszczem. Każde zakupy byłyby o niebo łatwiejsze :D
Reply
OI!
Reply
Bloody beans!
Reply
Naughty!Jack, więc i Barrowman musi być naughty ;)
Reply
Uwielbiam te soczewki kontaktowe xD Nie wiem, dlaczego, ale niesamowicie mi się podobają.
A poza tym... szczerze mówiąc, nic nowego. A przynajmniej nic, czego nie można było się spodziewać.
Reply
"We need his moth" "Need his moth?" "Shut up." ---CLASSIC.
Reply
Ha, dokładnie.
Reply
(The comment has been removed)
Leave a comment