Jak wszyscy wiedzą... albo i nie wiedzą... ale się dowiedzą... hmm.. właściwie trochę wstyd, ale z drugiej strony... Ok, ad rem - Czytuję Pudelka. Namiętnie, codziennie jak poranną Wyborczą albo inny Fakt. I wierzcie mi lub nie, guzik mnie obchodzi tyłek Britney, pieprzyk Gosi Andrzejewicz czy goła, z przeproszeniem, cipa Lilly Allen. Czytam te
(
Read more... )
Comments 2
w Sylwestra, którego spędziłam u swojej kumpeli, która całkiem niedawno przeniosła się do swojego muzułmańskiego czarnego przyjaciela z Bangladeszu i razem oglądają zachody słońca na Cyprze *boze, to brzmi prawie jak z Pudelka^^*, a więc w Sylwestra stwierdziłam, że będę czytać Pudelka. Bo ja jestem zupełnie z tyłu, jeśli chodzi o te wszystkie plotki.
tyle że ta stronka mnie odrzuca... I od Sylwka byłam na niej raz - 2 minuty. I musiałam uciekać. Z krzykiem :D
ale wiesz co, Mat. Na moim roku pełno ludzi wchodzi na Pudelka^^ może to taki odchył kulturoznawców...? *___*
Reply
Reply
Leave a comment