Witam serdecznie na moim livejournalu :)


( Read more... )

Witajcie po raz ostatni ( Read more... )

"Rano" czy raczej około południa wybrałam się z Marteczką na spacer :) Przeżyłam chwilę grozy na stawie na lodzie w parku łabędziowym, kiedy to M. powiedziała mi, że właśnie jesteśmy tam, gdzie jest głębiej, a ja usłyszałam dźwięk podobny do pękania lodu pod sobą. Jakimś cudem dolazłam do brzegu... uf ( Read more... )

No to jeszcze pięć wpisów i koniec... hmmm...

Właśnie zobaczyłam, że kazanie ks. Aleksandra zostało już udostępnione na stronie... Naprawdę polecam: prawy przycisk myszy, zapisz element jakoNio, a konkretniejszy tekst będzie później ( Read more... )

Tato odłączył mi internet :P tj. wyłączył stacjonarkę, a tym samym i nasze multimo, a niestety nie ma w pobliżu żadnej sieci, do której mogłabym się podłączyć bezprzewodowo. A może to już po prostu pora spania ( Read more... )

Wigilia ( Read more... )

Pamiętam, jak spotkałyśmy Go z Marzenką przed Olympem, jakoś wiosną 2006 roku, ale już po zakończeniu roku szkolnego przez mój rocznik. Przywitał się najpierw z M. potem ze mną całując nas w rękę ( Read more... )

Nie da się sterować przypadkami, no nie da i koniec :D A ja wciąż myślę, że się da (a przynajmniej kilka razy do roku, robiąc wciąż te same rzeczy ( Read more... )

Idealny sposób, żeby nie być samej w ogromnym mieszkaniu. Włączyć skypa. Nie trzeba z nikim rozmawiać, ważne jest już to, że słychać głosy dobiegające z drugiego pokoju. Wrażenie, jakbym była w domu, tylko siedziała w innym pomieszczeniu.

O potęgo internetu...

Dzisiaj Ewa ma wolne. Jak każdy szanujący się człowiek nie mający żadnych ważnych spraw do załatwienia na rano i mogący się wyspać, wstała przed 6... Jako, że dzień zapowiadał się nudny [a dzięki porannej pobudce długi i nudny], przez co ciężko byłoby cokolwiek zapisać na LJota, Ewa postanowiła go sobie jakoś urozmaicić. Obejrzała więc ostatni ( Read more... )