Jun 25, 2009 18:24
Czas odreagować sesję... a znam na to tylko jedną metodę... przejść się do kuchni, poszaleć, a potem mieć nadzieję, że ktoś to zje ;). Jak dotąd powstała zupa brokułowa, ciasto z białej czekolady, majonez z oliwą. Jeszcze trochę i znów będzie mi się chciało programować.
Leave a comment
Comments 6
Reply
Reply
Nie, serio, to naprawdę tak działa. Moja mama ma takie podejście jak ty i od kiedy pamiętam, nie przepadała za pieczeniem ciast. Odkąd musi mnie najpierw wyrzucić z kuchni, żeby jakieś zrobić, chętniej się za to bierze :P.
Reply
Swoją drogą, rzuciłabyś przepisem na brokułową? Rzucam dietę, chcę normalnie jeść. xD
Reply
Ale ten przepis jest raczej niechcący dietetyczny... XD
Reply
A dobra, niech sobie będzie i dietetyczny. Whateva'. xD (W sumie, dałoby się zrobić niedietetyczną brokułową?)
Reply
Leave a comment