Nie mogę się zebrać do naklikania porządnej notki, zrobię punkty.
1. Tydzień w Kucharach był niesamowity. Medytacja, nauczyciele, poznanie masy nowych, niesamowitych ludzi. Poza małą niespodzianką, która mnie trochę wyprowadziła z równowagi, było genialnie. I nawet pomimo tego, że dopóki w Kucharach nie pojawili się lama i Karmapa, to lało non stop
(
Read more... )