Wewnętrzne Nie raz jeszcze przejęło władzę

[sonnentau]

Tym razem moje Wewnętrzne Nie sprzeciwia się jedzeniu. Przez ponad tydzień odżywiałam się owsianką instant z racji bolącego zęba i chyba odzwyczaiłam się od jedzenia... Teraz czuję, że jestem głodna, ale jak patrzę się na jakiekolwiek jedzenie, to jedyne, co umiem pomyśleć, to "nieeeeeee... eee..."

Jestem anty-jadkiem.

Jakaś metoda na oszukanie nie-

Comments

[alex_s9]

Ja po prostu jem przy kompie, czytając fiki. Dziś tak jadłam śniadanie, bo inaczej się nie dało.

[sonnentau]

A ja właśnie ostatnio przy kompie tym bardziej zapominam o tym, żeby jeść. xD Chyba że dorwę się do płatków do mleka... (!) Dzięki za pomysł. xD

[aisseveu]

Ty się ciesz, a nie zmuszaj do jedzenia...

[sonnentau]

Ale ja jestem głodna... xD

[doloris]

Zrób sobie jagody z wiórkami czkeoladowymi i cynamonem. Są genialne. [uśmiecha się na fioletowo]

[sonnentau]

Tylko skąd wziąć jagody? xD

Ale to musi być dobre. *_*

[aisseveu]

Spróbuj też z białą czekoladą :). Moim zdaniem do jagód nawet bardziej pasuje, w przeciwieństwie do wiśni (gorzka) czy truskawek (deserowa).

[sonnentau]

*knuje, skąd wziąć jagody*

[kasiowy]

Kochana, jak już wyżej ktoś powiedział - Ty korzystaj z tego stanu, ile się da. xD

[sonnentau]

No ale to przecież działa na odwrót! Żeby schudnąć, powinno się jeść po troszku pięć razy dziennie, wtedy organizm nie oszczędza paliwa bo wie, że za chwilę dostanie nowe i radośnie spala zapasy bo nie będą one potrzebne. A jak się nic nie je, to organizm przestawia się na tryb oszczędnościowy i magazynuje, co tylko się da. Tak więc takie anty-jedzenie jest złe.

No i czuję się głodna przez cały dzień, przede wszystkim, tylko jedzenie mi jakoś tak nie pachnie, znasz to uczucie? :D To jest zue!

[kasiowy]

No tak, w sumie masz rację.

Ech, znam, znam. ^_^ Bidoku Ty! Kup sobie litr jakichś ulubionych lodów, czy co, i atakuj nie-jedzieja! :D

[sonnentau]

Jutro, jutro lody, jutro będę mogła wyjść z domu, to i kupię lody. Ha. xD