Znowu jest mi smutno i źle. Nic nowego... A ja nie potrafię się dogadać z ludźmi.
Coś jest ze mną nie tak, a ja *znowu* nie potrafię tego naprawić. Smutne, nie?
Ale za to wyszłam na miasto przynajmniej i zakupiłam, a właściwie dostałam jako prezent na urodziny-które-były-w-kwietniu, SilkCut leoveta na sierść, grzywę i ogon dla mojej konicy -
(
Read more... )
Comments 3
Jak by nie było, będzie dobrze :) Bo nie ma innej opcji.
Daaasz radę ;) Trzymam kciuki.
Reply
Myszy...? o.O
Reply
Reply
Leave a comment