TOUR09 FEAST OF Ⅴ SENSES - prawdziwa podróż przez zmysły, ciało, serce i duszę...

Jun 30, 2009 18:08

Poznałam Dir en Grey parę miesięcy temu. Nigdy nie myślałam, że pokocham ich na tyle, by jechać nie tylko do Warszawy, ale też do Berlina. Zastanawiałam się czy robię to, bo tak wypada i wszyscy jadą? Bo chce być 'fajna'? Dziś, po powrocie z tych kilku niesamowitych dni mogę z cała odpowiedzialnością stwierdzić, że znam odpowiedź na pytanie " ( Read more... )

dir en grey, me, koncert, warszawa, berlin

Leave a comment

Comments 35

merrik_mayfair June 30 2009, 20:41:09 UTC
Z czystego egoizmu nie przeczytałam dokładnie relacji z sesji i z Berlina - musisz mi wybaczyć, bo ja strasznie żałuję, że mnie tam nie było. Zatem wybacz - egoizm niestety bierze górę nad tym, że ja cię cholernie lubię. I pewnie to w całości przeczytam. Później.

Co do Warszawskiego koncertu - co ja mogę powiedzieć? Cieszę się, że Was poznałam. Cieszę się, że poznałam ich na koncercie. Cieszę się, że mimo ataku duszności, znalazły się osoby, które mi pomogły wyjść - cokolwiek o nich myślę, dzięki wielkie. I cieszę się że miałam szansę złapać kostkę Totchiego, to oprócz zdjęć i wspomnień - cholernie fajna pamiątka.

Co mi pozostaje?
Powiedzieć:
Dziękuję. I do zobaczenia na D'espairsRay.
*hug*

Reply

estoir June 30 2009, 20:47:00 UTC
Ależ Merr ja Cię doskonale rozumiem! Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś zbierzesz się na odwagę i poczytasz, jeśli będziesz chciała...
Powiem Ci też, że specjalnie to podzieliłam w ten sposób, bo wiem, że niby 'tylko' relacja, a może cholernie boleć.

Ty mi zazdrościsz Berlina, a ja Tobie tej kostki Toshiyi xD Ale nie można mieć wszystkiego *wzdycha*

Też bardzo się ciesze, że Cię poznałam. Jesteście niesamowitymi ludźmi, takimi jakich szukałam, być może całe moje życie. Arigato:*

Reply

merrik_mayfair June 30 2009, 20:50:24 UTC
Hej, naprawdę nie przesadzaj. Nie jestem nikim wyjątkowym, naprawdę.
I stwierdzam, że Ty naprawdę chcesz utuczyć moje Ego (no patrz, już je z dużej litery zapisuje!) do rozmiarów liderowych!

*hug*

Reply

estoir June 30 2009, 21:00:08 UTC
A ja Ci mówiłam, że świat ledwo mieści jednego Kaoru, więc o drugim mowa być nie może xD
Także spokojnie Merr, spokojnie xD Nie będzie, aż tak źle^^

Reply


alexiaai June 30 2009, 20:44:03 UTC
Zanim jeszcze napisze długi komentarz chce tylko zaznaczyć że na tym zdjęciu Totchi'ego z Kyo, Torchi wygląda jak elf :P

Reply

estoir June 30 2009, 20:58:26 UTC
A wiesz bejbe, że miałam to samo skojarzenie xD *zgon*

Reply


advancedxinsane June 30 2009, 20:47:21 UTC
mnie nadal fascynuje jakim cudem mnie poznałaś w tym pospiechu i tłumie przed wyjściem o.o

Reply

merrik_mayfair June 30 2009, 20:51:58 UTC
wiedziała gdzie patrzeć. bo ja na przykład tylko się domyślałam, że skoro idzie arashnik, to obok jesteś ty. a potem w stodole, to ja już nawet nie wiem, kiedy byłyśmy obok siebie

Reply

advancedxinsane June 30 2009, 20:54:41 UTC
widziałaś mnie jak szłam pod stodołę z arashik? to chyba nie byłam ja. pod stodołe przyszłyśmy, popatrzyłyśmy i zniknęłam najpierw w pubie potem w parku; a kiedy wróciłam pod stodołę, z arashik się już nie widziałam i spotkałyśmy się dopiero po wszystkim.

Reply

merrik_mayfair July 1 2009, 08:03:24 UTC
o, serio? bo arashnik zginął mi w tłumie koło est, soł myślałam, że tam jesteś. skoro cię tam nie było, to ja cię w ogóle nie widziałam :P

Reply


kuroi_chuu June 30 2009, 22:17:34 UTC
Ja również dziękuje za miło spędzony czas i wybacz, że teraz nie doczytam, bo ledwo neta po tym całym bajzlu odzyskuje >> Ale po samych smsach, wiem że było super ^^ nie mogę się doczekać spotkania na despach ^^ będę od przed 4 rano w Gdyni więc oczekiwanie się wydłuży i pogaduchy też ^^

Reply

merrik_mayfair July 1 2009, 08:01:58 UTC
Nas (melfiaka i mnie) szukaj od nocy. Północy najprawdopodobniej XD

Reply

kuroi_chuu July 1 2009, 08:07:33 UTC
To zaklepcie nam już kolejke pod uchem póki się nie dobije pociągiem do was xDD wtedy to jak w morde strzelił nikt nam się nie wbije przed kolejke xP Wiem bije mi na dekiel, wystarczy przeżycie po degu xDD

Reply

merrik_mayfair July 1 2009, 08:13:14 UTC
Niechby próbowali. Będę agresywna i zua. I biorę glany XD (bo inne obuwie na koncert to masochizm)

Reply


melfiatko July 1 2009, 08:32:42 UTC
A ja przeczytałam. Z pewną dozą bólu, ale przeczytałam. Zazdroszczę. Jednak każdy coś z tych przeżyc miał coś dla siebie wyjątkowego, nawet jeśli mi nie zostało nic materialnego, jak wam, miejscówka metr od Kyo zrobiła swoje.

I po raz 666 powtarzam, że NIE MASZ za co dziękowac XD
To ja dziękuję za miło spędzony czas i możliwosć powgapiania sie w Twoją wkładkę z Uroborosa :D
*hug*

Reply

estoir July 2 2009, 10:30:42 UTC
Wiesz, Melf, to się po prostu zwykłym szczęściem nazywa. Czy ja wiedziałam, że ta decyzja by jechać do Berlina, wzięta na spontana, czymś takim się skończy? W życiu bym nie pomyślała...
*smarka w chusteczkę po raz n-ty tego dnia - chora jestem :(*
Ale masz racje, każdy z nas coś wyniósł z tych koncertów, i chyba to jest najważniejsze, ne?

A ja Ci powtarzam, że MAM za co dziękować xD
*huga*

Reply

melfiatko July 2 2009, 11:16:36 UTC
Najważniejsz jest to, co pozostaje w człowieku. Fakt przeżyć, emocji i doświadczeń. Toż nie chodzi o te autografy i kostki ;)

Reply

estoir July 2 2009, 22:40:21 UTC
Ależ ja mam to samo na myśli! Wspomnienia i emocje są najważniejsze ze wszystkiego!^^

Reply


Leave a comment

Up