Nie wiem czy mam cokolwiek pisać, albo raczej, jak napisać coś, by nie odzwierciedlało mojego prawdziwego nastroju i stanu ducha.
Wróciłam dziś z Gdyni, z koncertu, na który, pomimo, że za Despami szczególnie nie przepadam, pojechałam. Powinnam opisać teraz swoje wrażenia, ale chyba tego nie zrobię. Nie będę pisać o ludziach, bo chyba znana jest
(
Read more... )
Comments 2
Gdy emocje opadły przeszedł mi ból i jakoś doszłam do siebie jestem w stanie pozytywnie spojrzeć na ten koncert... bo z takim hukiem z jakim wyleciałam z tego klubu to jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło... zwłaszcza wydzierać się, że to wszystko to DOM WARIATÓW!
Widok Ciebie wychodzącej po chwili wstrząsnął mną, Martą i Melf.. z przerażeniem przyglądałam się czy wszystko dobrze.
na szczęscie czeka nasz teraz MUCC {znów w Columbia Club}
Reply
Reply
Leave a comment