To jedna z niewielu książek ostatnimi czasy, która kazała mi wyłączać komputer i czytać. Obecnie poczytuję drugi tom, który każe mi to robić niestety już mniej, ale dalej genialność.
Mi (niestety) książka ta nie każe wyłączać komputera, bo mam ją w e-booku. Pewnym świadectwem klasy jest za to fakt, że mi e-book w tym wypadku zupełnie nie przeszkadza...
Zdecydowanie. Ale po angielsku, bo ten dyletant tłumacz jak właśnie się zorientowałem, przetłumaczył "aurochs" jako "żubry". Normalnie człowiek może się załamać więc zaczynam czytać w oryginale...
O, moja koleżanka ostatnio to poczytuje na uczelni. Spróbuję zapamiętać, ze warto po to sięgnąć, ale niestety mogę nie mieć dostępu do oryginałów, meh.
Comments 5
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Leave a comment